Post by Piotr-XAleż tu nie chodzi o udowadnianie wszystkiego tylko o zaakceptowanie
oczywistego faktu że nasza wiedza jest ograniczona i jak najbardziej
nie wystarczająca do opisania otaczającego nas świata ale o tym jeszcze
poniżej .
doszkukales sie w tym co pisalem jakiejs poelmiki w tym temacie.
Post by Piotr-XPost by rstak sadzisz. ja sadze ze wiekszosc naszego gatunku czuje nie w
kosciach, ale kontach bankowych to co sie niedlugo stanie na rynku.
Po pierwsze nie większość ale znaczna ( znacząca ) część .
znaczaca wieksozs naszego gatunku nie ma kont bankowych, nie ma
dostepu do informacji na temat stanu gieldy i ekonomii nawet na
lokalnym, panstwowym poziomie, wiec wybacz ale skreciles w zla
uliczke.
Post by Piotr-XPO drugie jak to odczuwają nie jest aż tak istotne ważne że czują że coś się świeci
tak jak w 39 Polacy czuli .
porownanie zupelnienie na miejscu.
Post by Piotr-XJedni mówią o końcu świata , inni wykupują złoto , ale sposób w jaki reagujemy nie
jest aż tak istotny .
jak czytam nizej to mimo, ze napisales juz tyle w tym watku nie
sprecyzowales swojego stanowiska i tylko slizgasz sie wokolo tematu.
Post by Piotr-XWidzę że też operujesz datami , przypuszczam że to są jakie "przeloty" ciał niebieskich
( asteroid komet ), czyli zjawiska znane nauce akademickiej i akceptowanej przez nią
, ale pozostaje pytanie czy ta nauka wie wszystko ?
juz chyba pisalem na ten temat w tym watku. nie lubie sie powtarzac.
powiem tylko, ze akurat w tym szczegolnym temacie watku to wlasnie
wszystko. co najwyzej obliczenia moga byc nie dokladne, pewne dane
moga nie zostac wziete pod uwage, pewne przypuszczalne stale, moga
ulec zmianie. niemniej w obiczeniach i symulacjach jestesmy juz
calkiem sprawni.
Post by Piotr-XPost by rszupelnie nie widze tego akurat w taki sposob. my ludzie malo widzimy,
ael mamy tendencje do egzaltowania sie niesprawdzonymi newsami.
Ale mi nie chodzi o "my ludzie" jako gatunek ( homosapiens ) !
akurat w tym momencie zalapalem, ze nie o to ci chodzi. wiec?
Post by Piotr-XPost by rsok. granice akademickie byc moze sa stanowczo za waskie, ale nasza
rzeczywistosc jest jednak ograniczona. nad poznaniem prawdziwych
warunkow granicznych pracujemy od momentu kiedy zaczelismy uzywac mowy
i mamy jeszcze troche przed soba.
Jedynymi granicami jakie jestem w stanie zaakceptować to granice naszej wyobrażni
,wiedzy .
wiedzy owszem, ale wyobraznia nie poparta experymantami i wiedza to
tylko, alepsze albo gorsze ale puste SF i ona jako taka nie ma
zadnych granic. wiec sorry, ael po raz kolejny strzelasz sobie w stope
uciekajac w poboczny temat.
Post by Piotr-XCo więcej to właśnie nasz umysł tworzy rzeczywistość ( ją definiuje ) ,
niektorzy buddysci tak twierdza, ale wiekszosc z nich i tak obstawia
akcje na gieldzie.
Post by Piotr-Xwiem że to brzmi jak
totalna herezja naukowa
bo to jest totalna herezja naukowa na tym poziomie, ktory tutaj
starszasz sie prezentowac. sa pewne przelanki naukowe, ze moze tak
byc, nie mniej na dzien dzisiejszy pozostaja one w sferze herezji
naukowej.
Post by Piotr-Xale ja coraz bardziej skłaniam się ku takim tezom .
wolno ci. nawet mozesz sie sklonic, ku tezie, ze ziemia jest plaska,
niesiona przez kosmos przez 4 zolwie, a w 2012 bedzie powrot chrystusa
na ziemie i sad ostateczny i wszyscy, ktorzy umarli powstana z grobow.
mozesz tez czekac na otwarte drzwi. nikt nie powinien miec do tego
pretensji.
Post by Piotr-XI oczywiście to nie jest teza stricte naukowa bo przeciwstawia się ona wszystkiemu czum
jest nauka akademicka ale no właśnie co by się stało gdyby się okazało że chociaż w pewnym
stopniu mam rację , na to pytanie chyba nie długo przyjdzie nam odpowiedzieć .
wiec mylisz sie, bo powoli nauka podobne postulaty rozpatruje.
Post by Piotr-XA czy my ( nauka akademicka ) rzeczywiście pracuje to śmiem wątpić , bo jak narazie każda
odpowiedź rodzi tysiąc innych pytań , to raczej przypomina ganianie za własnym ogonem .
Natomiast ja próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest .
podaj mi konkretny przyklad na razie widac, ze to ty za wlasnym ogonem
latasz, tylko dokladnie nie wiesz po co. sa tysiece odpowiedzi
naukowych, ktore rodza kolejne pytania tylko w gronie
prseudonaukowcow.
Post by Piotr-XPost by rsto akurat juz sie stalo i zobacz do czego to doprowadzilo.
No właśnie do czego , lepiej rozumiemy świat czyli nas samych a to skutek jak
najbardziej pozytywny nie sądzisz .
kilka linijek wyzej watpisz, w to, ze nauka w ogole dziala. poprosze o
troche konsekwensji w tym co piszesz.
Post by Piotr-XI wiem wojny itp ale nasza ciwilizacja nadal istnieje i się rozwija , a nie wiadomo co by się stało
gdyby ktoś zaciągnął chamulec ręczny , może wróciliśmy by na drzewa lub po prostu wymarlibyśmy
wymrzemy wczesniej czy pozniej niezaleznie od jakiegokolwiek hamulca.
Post by Piotr-XJak ktoś już powiedział "cywilizacja które się nie zmieniają giną" , a rozwój czyli zmiany są
warunkiem który musi być spełniony żeby właśnie można było mówić o życiu samo przetrwanie
to stanowczo za mało .
kazdy gatunek ginie. to jest prawo rozwoju (jakolwiek na niego nie
spojrzysz) na tej planecie. cywilizacje nie sa niczym wyjatkowym.
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-XWydaje mi się ( może nie słusznie ) że nie nieznasz ścisłej definicji świadomości i pochodnych
a to jest scisla definicja swiadomosci?
śmiem wątpić że NA ( nauka akademicka ) wykształciła ścisłą definicję świadomości .
troche ciezko sie z toba rozmawia. czy ty znasz w ogole jakakolwiek
scisla definicje swiadomosci, o ktorej sam wspomiales?
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-Xwięc na jakiej podstawie wyciągasz taki wniosek , a może one są bardziej świadome ,
zauwaz, ze uzylem slowka "czesc". to raz. dwa. sa bardziej swiadome
czego? trzy od kogo/czego?
Post by Piotr-Xna swój
sposób , a rzeczywistość jest bardziej złożona niż się filozofom śniło .
jaki wniosek? ja nie wnioskowalem, ale zadalem pytanie.
Winioskowałeś !
" ktorych czesc pozbawiona jest swiadomosci "
Ja kwestionuję możliwość stosowania definicji świadomości jako "definicji ścisłej"
bo takowej NA nie zna tak na prawdę .
ale to ty mowiles, ze nie znam takowej definicji, wiec skad ja moge
znac skoro jej nie ma. chyba sie deczko zapetliles.
Post by Piotr-Xżeby nie być gołosłownym to jak odnieść się do kwestii świadomości zbiorowej
czy np: mrówki takową posiadają czy w ogóle możemy o takim czymś mówić hmmm
jak widzisz ....
wiec jak bedzie z ta swiadomoscia w sensie naukowym? bo jakby nie bylo
biologia jest nauka (byc moze nie scisla, ale chyba nie rozumiales pod
pojeciem "scisly", ze matematyka czy fizyka bedzie sie zajmowac
swiadomoscia, nie?) i to ona te swiadomosc odkryla.
poza tym porownujac tu swiadomosc zbiorowa czesci (bo nie calosci)
_kolonii_mrowek_, do ludzkiej sadze, ze nie za wiele wiesz w tym
temacie. mam racje?
Post by Piotr-XWracają nie mogłem odpowiedzieć na pytanie co się stanie z tymi co nie posiadają
świadomości bo trudno określić kto czy co to jest , albo czy coś takiego w ogóle istnieje .
wiec skad w ogole zakielkowla ci mysl, ze cos w ogole?
Post by Piotr-XPost by rsale to juz przerobilismy ponad sto lat temu kiedy dokonalismy
rewolucji przemyslowej. czy bylo to zwiazane z konkretna data? nie
wiem, ale pozniej np. wprowadzenie pierwszych silnikow spalinowych
zapoczatkowalo proces, ktory moze byc tym czego jeszcze ta planeta nie
widziala.
wprowadznie ogolnodostepnego internetu druga, rewolucja choc na inna
skale.
Chyba sam prawidłowo rozwinąłeś wątek , no i te twoje słowa o "skali" zapewne okażą
się prorocze :)
jak widzisz, wszystko o czym pisalem bylo sprowokowane przez
wynalazki, ktore dala nam nauka akademicka, ktora jest namacalna i
rzeczywista. twoje przypuszczeni bujaja w oblokach nieswiadomosci i
niewiedzy.
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-XChoć można inaczej : 2012 będzie tylko manifestacją pragnień ludzkości i przez nie wywołaną .
a to jest ciekawe. jakie pragnienia ma ludzkosc?
A jakie pragnienia ma życie i nie chodzi mi tutaj ściśle o darwinistyczny ewolucjonizm .
nie wiem. ty mi powiedz. mam nadzieje, ze dysponujesz jakas wiedza w
tej kwestii.
a skoro ja odpowiedzialem na twoje pytanie ty odpoweidz na swoje i
moje.
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-XIMHO obie chipotezy są tak samo uprawnione , a ten cały proces będziemy w stanie
tak na prawdę pojąć za jakieś 100 lat , bo tak to już jest .
to dlaczego kalendarz majow skonczyl sie w 2012 i ten fakt
interpretuje sie jako koniec swiata jaki znamy, skoro, jak sam mowisz,
bedziemy miei jeszcze jakies 100 lat, do zapoznania sie z wynikami.
i dlaczego poszesz, "bo tak to juz jest" skoro ma byl to wydarzenie
bez precedensu?
chyba nie użyłem sformułowania "koniec świata" a tymbarziej nie mówiłem o definitywnym
końcu wszystkiego czyli między innymi naszej cywilizacji.
a kto pisal?:
"Wobec tego ja stawiam śmiałą tezę , te wszystkie poprzednie
"końce" miały nas zdezorientować a przedewszystkim
zmiejszyć nasze zainteresowanie właściwym terminem ."
wytlumacz w takim razie co miales na mysli. konkretnie, jesli
oczywiscie potrafisz.
Post by Piotr-XA wiesz co to jest precedens albo "bez precedensu " , naprawdę niechcę tutaj zachować
się nie grzecznie i z całą pewnością nie mach złych intencji ;)
Tak więc ...
nie przywyklem uzywac slow i pojec, ktorych nie znam znaczenia, wiec?
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-XAleż oczywiście , twój nieuzasadniony niepokój
moj niepokoj? no dajze sposoj. ja sie nie moge doczekac, a ty mi z
niepokojem wyjezdzasz.
A nie obawiasz się że nagle twe marzenia się spełnią i np: zostaniesz
ambasadorem ziemi :) na jakiejś odległej planiecie i coś co dzisiaj dla ciebie
było by oooooooo jacie pier... potem stanie się nudnym obowiązkiem ?
ze wszystkiego, akurat tego obawiam sie najmniej. choc jest w tym cien
niepokoju, ale nie to o czym myslisz.
Post by Piotr-XTak ja bynajmniej zrozumiałem twą wypowiedź .
to zle zrozumiales, a raczej zupelnie bezpodstawnie, wywnioskowales.
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-Xzapewne wynika z tego że sam zauważyłeś
taką prawidłowość we własnym życiu w mniejszej skali ,a więc zdobędziesz nowe doświadczenia
twoje horyzonty się nieco poszerzą ot stary kram :) :) :)
ja zauwazylem zeczy, ktore sa konsekwencja wydarzen nawet sprzed setek
lat. widze konsekwencje naszego dzialania tu i teraz. nie widze
natomiast nic szczegolnego w liczbie 2012 i podstaw interpretacji tej
daty jako szczegolnej.
A skąd wiesz może ta data jest również konsekwencją czegoś o czym ty ( my ) jeszcze nie
masz zielonego pojęcia .
jutro 19ego lutego, bedzie godzina np. 20:12 i tez nie mamy sladowego
pojecia co sie, w skali globalnej w tym momencie wydarzy.
a pare linijek nizej wpominasz o "micie zwiazkow przyczynowo
skutkowych". uuuhhh.
Post by Piotr-XI wiem odkryto amerykę więc ją skolonizowano , ale co było przyczyną tego , to że kolumb zrobił se
wycieczkę a może to że nastąpił rozwój technologiczny w europie a może tylko władcą brakowało
kasy i zapewne można tak dalej a w każdym bądź razie proste związki przyczynowo skutkowe to mit .
"proste zwiazki przyczynowo skutkowe to mit". no to powoli zaczynam
rozumiec skad sie bierze taki styl prowadzenia przez ciebei rozmowy i
chyba musze zminimalizowac swoje, wzgledem niej, oczekiwania.
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-XIMHO jest tak bo bug nie stworzył świata z nudów i bezcelowo ( IMHO rzecz jasna :) ) , to zapewne
zabrzmi cynicznie ale tak zostaliśmy zaprogramowani , życie = rozwój pokonujemy jedne bariery
odkrywamy następne .
nie mieszaj w to boga. on nie ma i nie mial tu nic do gadania.
Katolickiego osobowego boga to tu do gry nie wciągam .
tylko taki bog istnieje?
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-XOczywiście możesz powiedzieć nie i zaszyćsię w piwnym bagienku Ferdka Kiepskiego .
Ale niestety prędzej czy później będziesz musiał z niego wyjść ;) na boski prikaz nie ma mocnych
:)
sugerujesz, ze ty, jak ewolucja nakazala, przybrales pozycje pionowa i
juz jakis czas temu wypelzles z tego bagienka na brzeg? radzilbym
przyjrzec sie bardziej wnikliwie swoim pletwom, ktorymi stukasz po
klawiaturze.
mniej więcej tak tylko że ewolucja jest co najwyżej narzędziem które powoli staje się
zbędne czy nieefektywne , no i rzeczywiście te moje płetwy ....
skoro dojrzales swoje pletwy, to moze powinienes tez zastanowic sie i
nad reszta.
Post by Piotr-XPost by rsPost by Piotr-XPost by rsa to niby dlaczego? chyba teraz pytanie: czym my sobie na takie
wyroznienie zasluzylismy, jest bardziej wazkie niz poprzednio?
Niezła z ciebie wańka - wstańka ;) ciągle w kółko to samo :)
staram sie dociec czemu wlasnie my, mamy zawdzieczyc (lub wstaw sobie
dowolne slowo, ktore bedzie okreslac to co tyle generacji modlilo sie
zarliwie przez tysiaclecia) to co nas spotka w 2012. jesli przypadek
to ok, tyle ze ty nie sklaniales sie ku tej teorii. ale tez jesli
przypadek, to skad wiemy ze wlasnie 2012. przypadek charakteryzuje sie
tym, ze wystapienie jednostkowego zdarzenia jest nieprzywidywalne.
No muszę odpowiedzieć pytaniem na pytanie .
alez to jest twoj ulubiony sposob odpowiadania. nie zauwazyles?
Post by Piotr-XA komu człowiek zawdzięcza własne istnienie co .
jest na to dziesiatki (jak nie setki) teorii, od stricte naukowych po
filozoficzne i teologiczne, wiec nie oczekuj ode mnie jednoznacznej
odpowiedzi.
a teraz postaraj sie skoncentrowac i potraktowac powaznie ten powyzszy
paragraf, bo sadze, ze jesto on kluczowym w tej rozmowie i nie uchylac
sie od odpowiedzi.
Post by Piotr-XPo drugie 2012 to co najwyżej początek procesu , potencjalny wyzwalacz nic więcej .
jakiego procesu? wiem, ze drzwi sie otworza. to one sie beda otwieraly
dlugo, czy tez sie otworza ale do nas dojdzie, ze sa otwaste tylko do
kazdego w innym czasie. huh?
Post by Piotr-XPO trzecie te "my " "generacja" nie ma takigo czegoś jeśli chodzi o rozpatrywaną
kwestię cały czas staram się żebyś zrozumiał moje poglądy w tej kwestii a ty w kółko ...
alez ja bardzo chetnie, tylko chyba dobrze by bylo, zebys je
zaprezentowal i uzasadnil. sorry vinetou, ale na razie piszesz jak
szaman o omegach.
Post by Piotr-XPo czwarte takie coś jak przypadek to tylko wymysł naszego ograniczonego umysłu
który w ten sposób stara się skompensować własną ograniczoność :) :)
czyzbys wyznawal pelny determinizm i ludzki/zwierzecy brak wolnej
woli? tak mam rozumiec powyzsze stwierdzenie?
Post by Piotr-XPost by rsdlaczego my? dlaczego teraz? czym sa te drzwi? skoro sa, to co jest
powstrzyuje przed atwarciem do tej pory? chcesz sprawiac wrazenie, ze
cos wiesz na ten temat, czy wiesz cokolwiek?
Widzę że sam powoli dochodzisz do wniosku że ganiasz ( zwolennicy NA )
za własnym ogonem , tak bynajmniej ja diagnozuję fakt że wdałeś się w taką dyskusję
I na takim forum .
ja za niczym, nie ganiam. zadalem ci na samym poczatku bardzo proste
pytanie, bo sprawiales wrazenie, ze moze cos wiecej wiesz w tym
temacie lub chocizby bedziesz chcial w nim podjac rozmowe. jak na
razie widze tylko, ze slizgasz sie z jednej strony w druga, bez
zadnego konkretu, definicji, tezy, lub chocby sladowej poszlaki tego
co tego roku moze nastapic, a swoje wywody oparles (bo nie wspomniales
o niczym innym. moze nawet nie wiesz, ze sa) wylacznie na tajemniczym
koncu kalandarza majow. widzsz nawet na takim forum, trzeba wykazac
sie czyms wiecej niz tylko czasem spedzonym na wklepanie setek linii w
klawiature, ale tez i wiedza lub prezentacja samodzielnego
wnioskowania i odrobinny konsekwencji.
Post by Piotr-XTylko problem w tym że oczekujesz od odemnie żebym ci pomógł złapać własny ogon i chyba
dalej nie muszę ....
musisz tylko dwie rzeczy, ale akurat ta nie jest zadna z nich.
Post by Piotr-XA konkretniej "wiem" ( cudzysłów nie jest przypadkowy ) wystarczająco dużo żeby ...
alez wlasnie doskonale widze na ile ono wystarcza.
Post by Piotr-XA to co się właściwie stanie zależy tylko od nas , bo jak już pisałem to my defiuniujemy (
tworzymy )
"my" znowu brak konsekwencji, ale juz mi sie nie chce tlumaczyc.
Post by Piotr-Xrzeczywistość i jeżeli wykażemy bierność wobec wszechświata on odpłaci tym
samym i te odkrycie ameryki może się skończyć zupełnie inaczej mimo że nastąpi .
aaaaha. dziekuje za rzeczowe wyjasnienia. <rs>