Jestem po stronie innych respondentów, jeśli chodzi o kwestionowanie przesłanki pytania, ale mimo to spróbuję odpowiedzieć na zadane pytanie.
Może to zależeć od kraju, dziedziny i stylu doradzania , ale dla mnie to, kto jest główną siłą napędową pracy, dostaje ostatnie słowo o tym, gdzie i kiedy zostanie przesłana praca - nawet jeśli są moimi studentami. Oczywiście obowiązkiem twojego doradcy jest prowadzenie cię i prawdopodobnie zachęcenie do poddania się w najbardziej odpowiednim miejscu, ale dla mnie to tylko rada i nie powinien być w stanie cię do tego zmusić. Innymi słowy, byłoby dla mnie jasne, że wybór miejsca publikacji recenzji należy do Ciebie. Może warto spróbować zrozumieć, czy rzeczywiście tak jest w Twoim przypadku - nie podchodzisz do negocjacji w ten sam sposób, w zależności od tego, kto ostatecznie podejmie decyzję.
Jeśli rzeczywiście to ty podejmujesz decyzję i chcesz zgłosić swoje obawy, zrobię to, nalegając, aby było to osobiste przekonanie. Nie użyłbym terminu „bojkot”, ponieważ często sprawia to wrażenie, że bojkot próbuje również wpłynąć na innych, aby przyłączyli się do bojkotu. Może pomóc, jeśli podzielisz się trochę ze swoim doradcą, dlaczego tak się czujesz - czy znasz ludzi z Palestyny lub krajów sąsiednich, czy byłeś zaangażowany politycznie w tę sprawę, czy masz rodzinę / przyjaciół, których czujesz? nie zgodziłby się, gdyby twoje nazwisko było kojarzone z Izraelem? Może to pomóc Twojemu doradcy zrozumieć, jak się czujesz, nawet jeśli on sam nie czuje tego samego. W szczególności, jeśli sam nie przejmujesz się tak bardzo problemem, ale martwisz się, jak to może wyglądać dla innych ludzi, może to być również dobry sposób na przedstawienie rzeczy - Twój doradca może nie uznać, że jest to powodem do niepokoju do nich, ale może sprawić, że leżący u podstaw spór będzie mniej polityczny. W każdym razie wyjaśnij swojemu doradcy, że nie próbujesz ich przekonać. (Na przykład sposób, w jaki określasz rzeczy w swoim pierwotnym pytaniu, wydaje mi się OK).
Jako doradca, jeśli mój uczeń wskaże, że ze względów etycznych chce zgłosić swoją pracę do miejsca A, a nie do miejsca B, mogę spierać się przeciwko temu, jeśli A jest gorsze, ale pójdę z tym. Oczywiście moja osobista relacja z uczniem może bardzo ucierpieć, jeśli zdecydowanie nie zgodzę się z motywem przewodnim (wyobraźmy sobie ucznia, który nie chciałby publikować w czasopiśmie ze względu na płeć redaktora, religię, narodowość, orientację seksualną. ..); ale to nadal student decyduje o tym, co zrobi w swojej pracy, i prawdopodobnie nie oznacza to, że mogę przestać być ich doradcą zawodowo. Jednak osobiste więzi są kluczowe w środowisku akademickim, więc musisz sam zdecydować, czy warto zaryzykować. Jeśli chodzi o konkretny przypadek, w którym nie chcę publikować w izraelskim czasopiśmie, osobiście nie zgodziłbym się z tym, ale myślę, że nie pomyślałbym szczególnie źle o uczniu, który mnie o to zapytał - ale oczywiście twój doradca może myśleć inaczej.