silvio balconetti
2018-05-12 21:02:38 UTC
Odzalowalem pieniedzy i kupilem dzienniki (1984-2005) Andrzeja
Lapickiego "Jutro bedzie >Zemsta<" wydane przez jego corke. Mecze sie z
ta cegla (ponad 550 stron), w ktorej znany aktor mniej lub bardziej
systematycznie opisywal zdarzenia z zycia, plotkowal o znajomych,
komentowal polityke, rozpisywal sie o teatrze i filmie, o rodzinie.
Czesto wraca do niechlubnych "Kronik", ktorym uzyczal glosu i o ktorych
chcial, zeby zapomniano. Chwali sie swymi rolami, wystepami,
przemowieniami, pochwalami, obcalowuje pierscienie biskupom, wzrusza
spotkaniami z JP2, lamentuje nad skundlonym spoleczenstwem, powrotem
komuny, narzeka na zdrowie i starosc. Wystawia czesto fajne laurki
kolegom, bluzga i od siodmego krzyzyka szykuje sie na smierc. W sumie
ciekawy zbior osobistych spostrzezen z czasu przelomu - schylku PRL i
poczatkow RP3 napisany przez bardzo zapatrzonego w siebie czlowieka
kultury. Denerwuja mnie troche jego apodyktyczne osady ludzi, politykow,
bezkrytyczne podejscie do kosciola i religii, neurastenia i wahania
nastroju. Dzisiaj pewnie bylby za "dobra zmiana", albo i nie?
Lapickiego "Jutro bedzie >Zemsta<" wydane przez jego corke. Mecze sie z
ta cegla (ponad 550 stron), w ktorej znany aktor mniej lub bardziej
systematycznie opisywal zdarzenia z zycia, plotkowal o znajomych,
komentowal polityke, rozpisywal sie o teatrze i filmie, o rodzinie.
Czesto wraca do niechlubnych "Kronik", ktorym uzyczal glosu i o ktorych
chcial, zeby zapomniano. Chwali sie swymi rolami, wystepami,
przemowieniami, pochwalami, obcalowuje pierscienie biskupom, wzrusza
spotkaniami z JP2, lamentuje nad skundlonym spoleczenstwem, powrotem
komuny, narzeka na zdrowie i starosc. Wystawia czesto fajne laurki
kolegom, bluzga i od siodmego krzyzyka szykuje sie na smierc. W sumie
ciekawy zbior osobistych spostrzezen z czasu przelomu - schylku PRL i
poczatkow RP3 napisany przez bardzo zapatrzonego w siebie czlowieka
kultury. Denerwuja mnie troche jego apodyktyczne osady ludzi, politykow,
bezkrytyczne podejscie do kosciola i religii, neurastenia i wahania
nastroju. Dzisiaj pewnie bylby za "dobra zmiana", albo i nie?
--
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi,
które ssałeś" (Szczecin).
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi,
które ssałeś" (Szczecin).