u2
2018-07-08 15:04:03 UTC
legendarny Eryk w końcu dotarł do Suwałk:)
http://www.suwalki.info/informacje-23041-Eric_Burdon_i_The_Animals_na_scenie_SBF.html
Na ten koncert z niecierpliwością czekało wielu fanów bluesa. Eric
Burdon i zespół The Animals w końcu stanęli jednak na scenie SBF.
Legendarny wokalista pokazał na co go stać. Nie zabrakło tak wielkich
przebojów jak „Don't Let Me Be Misunderstood” czy „The House of the
Rising Sun”. zobacz zdjęcia »
Występ Erica Burdona oraz zespołu The Animals miał miejsce w piątkowy
wieczór. Koncert muzycznej legendy zgromadził pod sceną na ulicy
Kościuszki tysiące fanów. 77-letni wokalista w pełni zaprezentował moc
swojego głosu. Na uwagę zasługiwała także gra towarzyszących muzyków,
którzy grali na instrumentach klawiszowych, gitarach, a także puzonie
czy saksofonie.
Zgromadzona na koncercie publiczność pokazała Burdonowi, jak bardzo ceni
sobie jego utwory. Szczególny entuzjazm dało się słyszeć podczas takich
utworów jak „Don't Let Me Be Misunderstood” czy „The House of the Rising
Sun”.
77-letni Eric Burdon to prawdziwa legenda bluesa. Swoją karierę
rozpoczął już w wieku kilkunastu lat. Związany był z takimi zespołami
jak Newcastle czy War. Śpiewał również solowo. Zdecydowanie najbardziej
bluesman kojarzony jest jednak z zespołem The Animals, który powstał już
w 1963 roku. Wokalista został uznany za jeden ze 100 najlepszych głosów
wszech czasów według Magazynu Rolling Stones. Występował z takimi
legendami, jak Chuck Berry, Jimi Hendrix, Jimmy Witherspoon i Otis Redding.
--
General Skalski o zydach w UB :
"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa,
Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."
prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :
"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".
http://www.suwalki.info/informacje-23041-Eric_Burdon_i_The_Animals_na_scenie_SBF.html
Na ten koncert z niecierpliwością czekało wielu fanów bluesa. Eric
Burdon i zespół The Animals w końcu stanęli jednak na scenie SBF.
Legendarny wokalista pokazał na co go stać. Nie zabrakło tak wielkich
przebojów jak „Don't Let Me Be Misunderstood” czy „The House of the
Rising Sun”. zobacz zdjęcia »
Występ Erica Burdona oraz zespołu The Animals miał miejsce w piątkowy
wieczór. Koncert muzycznej legendy zgromadził pod sceną na ulicy
Kościuszki tysiące fanów. 77-letni wokalista w pełni zaprezentował moc
swojego głosu. Na uwagę zasługiwała także gra towarzyszących muzyków,
którzy grali na instrumentach klawiszowych, gitarach, a także puzonie
czy saksofonie.
Zgromadzona na koncercie publiczność pokazała Burdonowi, jak bardzo ceni
sobie jego utwory. Szczególny entuzjazm dało się słyszeć podczas takich
utworów jak „Don't Let Me Be Misunderstood” czy „The House of the Rising
Sun”.
77-letni Eric Burdon to prawdziwa legenda bluesa. Swoją karierę
rozpoczął już w wieku kilkunastu lat. Związany był z takimi zespołami
jak Newcastle czy War. Śpiewał również solowo. Zdecydowanie najbardziej
bluesman kojarzony jest jednak z zespołem The Animals, który powstał już
w 1963 roku. Wokalista został uznany za jeden ze 100 najlepszych głosów
wszech czasów według Magazynu Rolling Stones. Występował z takimi
legendami, jak Chuck Berry, Jimi Hendrix, Jimmy Witherspoon i Otis Redding.
--
General Skalski o zydach w UB :
"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa,
Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."
prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :
"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".