Do tej pory uczestniczyłem w wielu seminariach i wykładach i typowe jest, że prowadzący seminarium daje słuchaczom możliwość zadawania pytań prelegentowi na temat ich pracy po prezentacji.
W większości przypadków pytania mają na celu wyjaśnienie jakiegoś aspektu prezentacji lub skupiają się na bardziej wszechstronnym zrozumieniu badań.
Jednak czasami zauważyłem, że pytania są celowo zaprojektowane tak, aby zawstydzać mówca. Rzeczy w rodzaju „Ta metoda w ogóle nie zadziała w przypadku tego, co próbujesz zrobić. Twoje wyniki są całkowicie nieprawidłowe” lub „Grupa taka a taka wykonała już tę pracę lata temu. Nie czytałeś ich pracy ? ”
Być może bardziej niepokojąco (właśnie wróciłem z naprawdę dużej konferencji, jeśli nie możesz powiedzieć) jest to, że kobiety wydają się być bardziej surowo krytykowane niż mężczyźni i za błahe sprawy. Na przykład na kilku sesjach, na które byłam, absolwentki miały naprawdę ciężkie chwile z prezentacjami, podczas gdy absolwenci nie. Wszystkie prezentacje miały podobną jakość. Myślę, że jestem trochę zszokowany; Słyszałem o seksizmie w środowisku akademickim, ale tak naprawdę go nie widziałem (ani nie zauważyłem) aż do tej konferencji.
Co dziwne, zauważyłem, że to typowo prestiżowi profesorowie lub badacze proszą tych ostentacyjnych pytania. Przypuszczam, że uważają, że mają dość „sławy” lub czegokolwiek innego, że ich praca nie jest zagrożona, i nie ma łatwego sposobu, aby naprawdę udowodnić, że są niegrzeczni lub seksistowscy.
Nie wiem, co to jest tu się dzieje, ale wydaje mi się, że te pytania, nawet jeśli mają wartość techniczną, należy zadać do zakończenia seminarium, gdzie można je omówić prywatnie z badaczem.
Moje pytanie dotyczy konkretnie tego, co można zrobić, aby zminimalizować te (niewygodne dla wszystkich) wystąpienia? Myślę, że krzesło sesyjne powinno przypominać publiczności, aby powstrzymała się od pytań, które mają charakter oskarżycielski. Jako prezenter nie jestem pewien, co można z wyprzedzeniem zrobić, aby wyprzedzić i uniknąć tych pytań. Jakieś pomysły?