Post by j***@gmail.comDlaczego gołosłownymi?
Kpi czy po droge pyta? "Dlatego", ze nie oparte na sprawdzalnych faktach (tu: cytatach). I malo tego - Bialy czyni z nieopierania swoich opinii na faktach zalete - wysmiewajac opieranie sie na faktach:
" Ale za to co za styl! Te skrupulatnie przytaczane cytaty bez uronionego rąbka wypowiedzi, to wypunktowane wnioskowanie... "
i laczy to z swoimi insynuacjami ... profesjonalnego donosicielstwa:
"Panie Trela! Gdzieś pan się nauczył tak profesjonalnej sprawozdawczości?"
""Nie potrafię pisać donosów" mogłoby zabrzmieć nieszczerze w świetle innych pana postow" Jacek Bialy
I to jest, panie Bialy, niegoloslowna, bo oparta na falsyfikowalnych faktach, opinia o Panu.
No ale o tym wszystkim juz bylo w poscie na ktory Pan "odpowiada", wiec na wszelki wypadek go wycial:
======================================================
Post by j***@gmail.comArgumenty symetryczne, czyli odwracanie vice versa, czyli najbardziej prymitywny sposób dyskusji.
Wydawalo mi sie ze juz odpowiedzialem na to w poscie na ktory Pan "odpowiada" - patrz zalacznik. No ale skoro ilustruje Pan swoja metode dyskusji (wyciac arguemnty oponenta i udawac ze wlasne nie zostaly nimi zakwestionowane)
Post by j***@gmail.comDałeś pan się wciągnąć, zamiast jako pierwszy odpowiedzieć: "Nie potrafię pisać donosów".
No ale zdrugiej strony trzeba przyznać, że mogłoby to zabrzmieć nieszczerze w świetle innych pana postow.
Panowie i Panie - pan Jacek Bialy! Po ich argumentach poznacie ich.
==
Post by j***@gmail.comDumnie / niedumnie: "donosów nigdy nie pisałem".
Pan pierwszy mógł tak odpowiedzieć na moja szyderczą propozycję, ale wolał szarpać się na argumenty symetryczne
bo dementowanie niepopartych niczym insynuacji bylobe lepsze niz wykazanie, ze szewc bez butow chodzi (w Pana jezyku: "szarpać się na argumenty symetryczne") ?
Post by j***@gmail.comnoo i mleko znowu się rozlało.
bo to ze _Pan_ nie byl w stanie rozpoznac _swoich wlasnych slow_ pol dnia po ich napisaniu - to nie Pana, lecz ... moja wpadka ? ;-)
Post by j***@gmail.comAle za to co za styl! Te skrupulatnie przytaczane cytaty bez uronionego rąbka wypowiedzi, to wypunktowane wnioskowanie...
bo wysmianie oponenta w oparciu o to co ten oponent pisal nie umywa sie do wysmiewania oponenta ... po zastapieniu jego argumentow wlasnymi goloslownymi OPINIAMI o oponencie? ;-)
Post by j***@gmail.comPanie Trela! Gdzieś pan się nauczył tak profesjonalnej sprawozdawczości?
Na scp, obcujac z nadetymi, pewnymi siebie, bufonami? Nic tak bufona nie irytuje, jak przypomnienie kim jest w oparciu o _jego wlasne slowa_. Np.:
=====
1. Jacek Bialy, blyskotliwie:
" Napisz pan donos do Pana Boga, że niejaki Aleksander Głowacki przywłaszczył sobie imię i nazwisko Bolesława Prusa, pod którym to nazwiskiem pisywał różne rzeczy. I niechaj Pan Bóg sprawi, żeby wszystkie polskie dzieci uczyły się w szkołach Świętej Prawdy, że Anielkę napisał nie żaden Bolesław Prus, tylko Aleksander Głowacki"
2. Na co ja:
"To tak jakby jakis anonim podpisywal sie "Pan Cogito" zeby pod tym pseudonimem proponowac akceptacje zla czy pisac prymitywne ideologiczne agitki, a w jego obronie wlaczylby sie sciepowy Nikifor silac sie na drwiny:
"Napisz pan donos do Pana Boga ze anonim pisuje jako Pan Cogito. I niechaj Pan Bóg sprawi, żeby wszystkie polskie dzieci uczyły się w szkołach Świętej Prawdy, że herbertowski Pan Cogito nie byl zaslepionym nienawiscia polglowkiem".
3. Jacek Bialy, pol dnia po poscie 1, dumnie:
"Pan wybaczy, ale donosów nigdy nie pisałem, więc i tym razem nie napiszę. "
======================