Czy kiedykolwiek zdarzyło się, że kolegia wyborcze głosowały na kogoś, na kogo ludzie nie głosowali podczas wyborów na prezydenta Stanów Zjednoczonych?
Czy kiedykolwiek zdarzyło się, że kolegia wyborcze głosowały na kogoś, na kogo ludzie nie głosowali podczas wyborów na prezydenta Stanów Zjednoczonych?
Większość stanów wybiera elektorów prezydenckich na podstawie kandydata, który uzyskał najwięcej głosów w listopadowych wyborach, ale nie wszystkie tak. W szczególności Nebraska (która ma 3 okręgi kongresowe, a zatem 5 głosów wyborczych) przydziela 2 elektorów do ogólnostanowego zwycięzcy, a każdego z pozostałych 3 do zwycięzcy w każdym okręgu kongresowym. W wyborach w 2008 roku Nebraska oddała 4 głosy na McCaina i 1 na Obamę, który zdobył większość głosów w jednym okręgu.
W Maine obowiązuje podobna zasada, ale nie sądzę, aby podzieliła głosy ponieważ ustanowiła tę zasadę.
Konstytucja nie wymaga jednak od wyborców głosowania zgodnie z ich zobowiązaniem (chociaż mogą obowiązywać kary na mocy prawa stanowego). Konstytucja pozostawia każdemu stanowemu organowi ustawodawczemu decyzję w sprawie wyboru wyborców. Wszystkie stany czynią to obecnie w powszechnym głosowaniu, ale nie zawsze tak było.
Było kilka przypadków „niewiernych wyborców”. Niedawno elektor z Waszyngtonu w 2000 roku odmówił oddania głosu w proteście przeciwko brakowi reprezentacji Waszyngtonu w Kongresie, a elektor z Minnesoty z 2004 roku, najwyraźniej przypadkowo, zapisał na karcie do głosowania złe nazwisko.
Tak
W 158 przypadkach elektorzy oddali swoje głosy na Prezydenta lub Wiceprezydenta w sposób inny niż określony przez ustawodawcę państwa, które reprezentowali. niewierny elektor
Wskazówka dla @Keith Thompson, ale chciałem udzielić bardziej szczegółowej odpowiedzi.
Stany Wyborcy tak naprawdę nie są zobowiązani do powszechnego głosowania, zdarzały się przypadki, w których głosowanie powszechne nie decydowało o systemie głosowania zwycięzca bierze wszystko, jaki mamy; Zauważam to, ponieważ Main i Nebraska mają inny system, jak zauważa Keith. Ten system dzieli głosy i chociaż jest to zazwyczaj zgodne z głosowaniem powszechnym, nie zawsze tak było.
Nie jestem pewien, czy pytasz o konkretne stany, czy ogólnie w przypadku wyborów, w których w ogólnokrajowym głosowaniu powszechnym nie dorównało Kolegium Elektorów - które dało wybór komuś innemu. Tak naprawdę nie ma aż tak wielu przypadków:
Pamiętaj jednak, że przedterminowe wybory były często przeprowadzane przez Kongres, który promował kandydatów, głosowanie było początkowo ograniczone tylko do wylądujących mężczyzn, a później rozszerzone, więc porównanie głosów między wcześniejszymi wyborami a dniem dzisiejszym musi wziąć to wszystko pod uwagę. p>
Źródła:
Ogólną ideą Kolegium Elektorów jest to, że stany wybierają Elektorów
, otrzymują po 1 za każdego kongresmena i senatora, którego mają (iow: co najmniej 3 na każdy stan, więcej na większe) , a Kolegium Elektorów decyduje, na podstawie większości głosów, kto jest Prezydentem.
Nits:
Nigdy nie było przypadku, w którym Kolegium Elektorów JAKO CAŁOŚĆ sprzeciwiło się głosowaniu wyborców generowanemu w głosowaniu powszechnym.
Mimo to zdarzały się przypadki, w których poszczególni WYBORCY sprzeciwiali się wyborom swojego stanu. Jeden przykład, jaki przychodzi mi do głowy, to rok 1988, kiedy w wyborach powszechnych stanu Wirginia Zachodnia wybrano Dukaki. Pewna elektorka z tego stanu oddała swój głos na Lloyda Bentsena (kandydata na kandydata na prezydenta Dukakisa), na prezydenta i Dukakisa na wiceprezydenta. Więc Dukakis w rzeczywistości otrzymał tylko 110 głosów wyborczych zamiast 111, do których miał prawo.
W 1972 roku, kiedy Nixon wygrał wszystkie stany z wyjątkiem Massachusetts (tak że nawet rodzinny stan Senatora George'a McGoverna w Południowej Dakocie nie głosował na niego) jeden z elektorów Nixona w Wirginii, Roger MacBride, głosował na Johna Hospersa z Kalifornii Theodora Nathan z Oregonu, kandydatki nowo utworzonej Partii Libertariańskiej.
Myślę, że Nathan mógł być pierwszą kobietą, która wygrała wybory, ale nie jestem pewien. Kiedy wiceprzewodniczący Spiro Agnew oficjalnie ogłosił wyniki głosowania kolegium elektorów, nazwał ją „Theodore” Nathan.
Być może należy zauważyć, że określenie „kolegium elektorów” nie jest oficjalne. Nigdzie w Konstytucji nie pojawia się to. Został sprowadzony z Niemiec, gdzie w czasach I Rzeszy król Niemiec był nominowany przez kolegium elektorów, w którym członkostwo było dziedziczne. Niemcy używali łacińskiego wyrażenia „collegium electorum”.