Post by jhPost by Marc TfardyPost by jhZupełnie amatorsko/zdrowotnie chcę trochę pojeździć "po lesie" :) No
i przymierzam się do zakupu rowerka, kwota oczywiście równie
amatorska - okolice 600 zł. Może ktoś z okolicy Kielc podpowie, gdzie
najlepiej kupić taki rower, a może i jaki? :)
To moze ja :-)
Ciezko mi powiedziec jaki a jeszcze ciezej gdzie to kupic, ale powiem
Ci jaki
napewno nie - zaden z amortyzowanym widelcem, po porostu sztywna rama.
Jesli "po lesie" to oczywiscie warto miec grubsze opony.
Jak pisales o grupach rowerkowych, to myslalem, ze to o tych w Twoim
narzeczu, a tu prosze ;)
No przede wszystkim to w narzeczu ;-) ale tutaj tez sie troche rozgladalem.
Post by jhhttp://allegro.pl/item110055625_nowy_chrysler_pt_cruiser_komfortowy_poznan.html
Wiesz, tak naprawde to ja mam blade pojecie, bo sam dopiero zaczynam sie
interesowac tematem, ale mimo to rower z linka odradzam calkowicie.
Przyczyny:
- to jest maly rower, rama tylko 48 cm, za mala dla Ciebie. Wiem co
mowie,
bo moj aktualny rower ma wlasnie rame 48 cm i tak samo male kola
jak ten.
Powiem krotko - zapomnij.
Info: wysokosc ramy liczysz odejmujac ok. 25 cm o dlugosci kroku.
Wprawdzie
w rowerze gorskim liczy sie to inaczej, ale taki chyba Cie nie
interesuje.
- co to za przerzutka 6 przelozen? Wczesniej czy pozniej bedziesz chcial
podjechac odstro pod gorke a takie zdarzaja sie nie tylko w gorach.
Wystarczy ostry podjazd w miescie i z najmniejszym przelozeniem
1.57 bedziesz go pchal pod gore.
- z tego co wygooglowalem wazy on 17 kg. Jesli niegdy go nie musisz
nosic po schodach, do pociagu, autobusu, powiesic na hak to to nie
jest
az taka przeszkoda, w przeciwnym razie fajnie jest miec lekki rower.
- wydaje mi sie, ze w tym rowerze za duzo placisz za nazwe i retro
look. Za
takie pieniadze napewno mozna kupic cos lepszego, a przede wszystkim
wiekszego
Post by jhtroche wiecej niz planowalem, ale podoba mi sie siodelko ;)
Siodelko to cholernia wazna rzecz! Niczym klawiatrua do kompa, albo
czarnobiala :-) Jak chodzi do dupy to po prostu nie chce sie grac/klepac.
Najwygodniejsze siodlo na jakim siedzialem to Lepper Primus. Tyle, ze
po pierwsze bardzo ciezkie (ok. 2.2 kg), po drugie drogie (ok. 50..60 euro),
po trzecie trzeba o nie dbac (ze skory). Ale czujesz sie na tym jak
starej kanapie
na sprezynach.
Jeszcze kilka luznych uwag ode mnie.
Jak zaczynalem poszukiwania roweru to stwierdzilem, ze jestem tlusty,
powolny i odpowienio powoli jezdze. Stad zainteresowalem sie rowerem
miejskim, dokladnie holenderem, a jeszcze dokladniej tym:
http://www.gazelle.nl/c2006/de/detail_de.php?Bike_Cat=1&Bike_ID=123&cl=1&cm=ModelB
(wersja damska)
Zrobilem nawet godzinna jazde probna. Do niezbyt dlugiej i powolnej
jazdy po miescie
ten rower jest idealny. Moj blad polegal jednak na tym, ze zupelnie zle
ocenilem
samego siebie. Im wiecej jezdze moim obecnym gratem tym bardziej
zdecydowanie
stwierdzam, ze potrzebuje bardziej sportowy rower. Nie mam tu na mysli MTB,
ale cos w stylu cross, np.
http://www.stevensbikes.de/2006/index.php?bik_id=38&lang=de_DE
http://www.stevensbikes.de/2006/index.php?bik_id=30&lang=de_DE
(to tylko przylady, cena przekracza Twoj zaplanowany budzet)
Po prostu zastanow sie, czy Twoje obecne zalozenia co do roweru beda
mialy jeszcze waznosc za pol roku, czy rok. Moze np. zapragniesz jezdzic
rowerem do pracy. Wtedy warto by bylo miec cos solidnego. Jezeli nie chcesz
utopic w rowerze zbyt duzo kasy to osobiscie polecam Ci cos w stylu
trekking ze sztywna rama, zadne amortyzatory ani siodelko z rura
amortyzowana.
Do tego przerzutki nie nizej nie shimano deore, ew. deore LX. Powyzej
(XT, XTR) bedzie
raczej juz drogie i nie koniecznie Tobie potrzebne. Osobisce odradzam
przerzutki w piascie firmy SRAM, te co sie kreci przy kierownicy. Jesli
nie przedzkadza Ci zmienianie biegow w ten sposob to lepiej zainteresowac
sie odpowienidkami firmy Shimano, szczegolnie 8-biegowa (tu sa dwie wersje,
ta lepsza to premium, troszke drozsza). No i oczywiscie musisz wybrac
wygodne siodelko. Mnie osobiscie nie podniecaja te z zelem. Fajnie miekkie
jak sie doscika palcem, ale nie koniecznie jak sie na tym dluzej siedzi.
Zdecydowanie
wygodniejsze jest twarde, skorzane siodelko ale na wielu sprezynach, np.
wposmniany
Lepper Primus:
Loading Image...Albo cos z klasyki - http://www.brookssaddles.com/.
No i na koniec stara madrosc - cena ma swoja jakosc. Cos trwalego i
wygodnego
nie kupi sie za male pieniadze. To tak jak z wioslami - na oko squier niczym
nie rozni sie od oryginalu, ale jak sie wezmie do lapy i zagra to jednak
widac
i slychac roznice. Najlepiej moze nie miec porowniania... ;-)
pozdro
m|tfardy
Jutro musze
Post by jhzrobic rekonesans i powsadzac d%#$%$% - przypuszczam, ze poza waga
roweru bedzie to dla mnie wyznacznikiem zakupu :D
jh