Discussion:
Kto naprawdę ukrzyżował Jezusa?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Mr Bean
2005-08-25 12:39:00 UTC
Permalink
Powszechnie wiadomo, że Piłat polecił Jezusa ubiczować a nastepnie
ukrzyżować. Tymczasem panuje przekonanie, że to Żydzi są winni smierci
Jezusa.

Jak ten problem rozwiązać? Kto ponosi w rzeczywistości odpowiedzialność
za mord na najbardziej pokojowo usposobionym Człowieku, jaki chodził po
ziemi?

Przeczytajmy poniższy fragment Słowa Bożego. Autorem słów jest apostoł
Piotr a wypowiada te słowa do... Żydów.

Dzieje Apost. 3:(12) Na ten widok Piotr przemówił do ludu: Mężowie
izraelscy! Dlaczego dziwicie się temu? I dlaczego także patrzycie na
nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi? (13)
Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego,
Jezusa, *wy* jednak *wydaliście* Go i *zaparliście* się Go przed
Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. (14) Zaparliście się Świętego i
Sprawiedliwego, a *wyprosiliście ułaskawienie* dla zabójcy. (15)
*Zabiliście* Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my
jesteśmy świadkami.


Dalej Piotr powiedział:(19) Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy
wasze zostały zgładzone,

Czyż nastąpiła zmiana w stosunku Żydów do Jezusa? Czy skorzystali z
zaproszenia Piotra?

1 List Jana (19) (22) Któż zaś jest kłamcą, jeśli nie ten, kto
zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem? Ten właśnie jest Antychrystem, który
nie uznaje Ojca i Syna.


Oczywiście są tacy którzy twierdzą, że Jezus wybaczył tym, ktorzy Go
przebijali.

Łukasz 23:(34) Lecz Jezus mówił: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co
czynią. Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.


Komu zatem Jezus wybaczył? Czy wypowiedział te słowa do katów czy do
faryzeuszy?

Aby to zrozumieć, należy sprawdzić jaki grzech jest grzechem niewybaczalnym.

Mat 12:(23) A wszystkie tłumy pełne były podziwu i mówiły: Czyż nie jest
to Syn Dawida? (24) Lecz faryzeusze, słysząc to, mówili: On tylko przez
Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy. (25) Jezus, znając
ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo, wewnętrznie skłócone,
pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, nie ostoi się.
(26) Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże
się więc ostoi jego królestwo? (27) I jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam
złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą
waszymi sędziami. (28) Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe
duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże. (29) Albo jak może
ktoś wejść do domu mocarza, i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw
nie zwiąże? I dopiero wtedy dom Jego ograbi. (30) Kto nie jest ze Mną,
jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. (31) Dlatego
powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale
bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. (32) Jeśli ktoś
powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz
jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w
tym wieku, ani w przyszłym.


Z powyższego tekstu wynika, że faryzeusze popełnili niewybaczalny błąd i
dla nich nie ma przebaczenia. Mam na myśli współczesnych Jezusowi
faryzeuszy.

Mało tego! Jezus zwrócił się do oskarżających Go faryzeuszy jako do
morderców proroków. Jak wiadomo, prorocy byli zabijani przez podobnego
nastawienia Żydów, jak owi faryzeusze.

Tak więc Żydzi przejawiający takie samo nastawienie do Jezusa, do
pomordowanych w przeszłości proroków, także są winni NIEWYBACZALNEGO
grzechu.

Mat 23: (29) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo
budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych, (30) i
mówicie: Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie bylibyśmy ich
wspólnikami w zabójstwie proroków. (31) Przez to sami przyznajecie, że
jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków. (32) Dopełnijcie i
wy miary waszych przodków! (33) Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie
ujść potępienia w piekle?


Jezus tutaj wyjaśnił że dlatego faryzeusze popełniali niewybaczalny
grzech ponieważ wstępywali w ślady swoich ojców, a nie jedynie dlatego,
że byli ich potomkami.


Mat 23:(35) Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na
ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza,
syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem.


Jeszcze jedno potwierdzenie, że faryzeusze nie dostąpią miłosierdzia.

Mat 23:(13) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo
zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy *sami nie wchodzicie* i
nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą.


c.d.n.


pzdr...
news.tpi.pl
2005-08-25 13:49:21 UTC
Permalink
Dokladnie tak samo inkwizycja mordowall ludzi rekami swieckich sadow
Post by Mr Bean
Powszechnie wiadomo, że Piłat polecił Jezusa ubiczować a nastepnie
ukrzyżować. Tymczasem panuje przekonanie, że to Żydzi są winni smierci
Jezusa.
Jak ten problem rozwiązać? Kto ponosi w rzeczywistości odpowiedzialność
za mord na najbardziej pokojowo usposobionym Człowieku, jaki chodził po
ziemi?
Przeczytajmy poniższy fragment Słowa Bożego. Autorem słów jest apostoł
Piotr a wypowiada te słowa do... Żydów.
Dzieje Apost. 3:(12) Na ten widok Piotr przemówił do ludu: Mężowie
izraelscy! Dlaczego dziwicie się temu? I dlaczego także patrzycie na
nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi? (13)
Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego,
Jezusa, *wy* jednak *wydaliście* Go i *zaparliście* się Go przed
Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. (14) Zaparliście się Świętego i
Sprawiedliwego, a *wyprosiliście ułaskawienie* dla zabójcy. (15)
*Zabiliście* Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my
jesteśmy świadkami.
Dalej Piotr powiedział:(19) Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy
wasze zostały zgładzone,
Czyż nastąpiła zmiana w stosunku Żydów do Jezusa? Czy skorzystali z
zaproszenia Piotra?
1 List Jana (19) (22) Któż zaś jest kłamcą, jeśli nie ten, kto
zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem? Ten właśnie jest Antychrystem, który
nie uznaje Ojca i Syna.
Oczywiście są tacy którzy twierdzą, że Jezus wybaczył tym, ktorzy Go
przebijali.
Łukasz 23:(34) Lecz Jezus mówił: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co
czynią. Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.
Komu zatem Jezus wybaczył? Czy wypowiedział te słowa do katów czy do
faryzeuszy?
Aby to zrozumieć, należy sprawdzić jaki grzech jest grzechem niewybaczalnym.
Mat 12:(23) A wszystkie tłumy pełne były podziwu i mówiły: Czyż nie jest
to Syn Dawida? (24) Lecz faryzeusze, słysząc to, mówili: On tylko przez
Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy. (25) Jezus, znając
ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo, wewnętrznie skłócone,
pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, nie ostoi się.
(26) Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże
się więc ostoi jego królestwo? (27) I jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam
złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą
waszymi sędziami. (28) Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe
duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże. (29) Albo jak może
ktoś wejść do domu mocarza, i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw
nie zwiąże? I dopiero wtedy dom Jego ograbi. (30) Kto nie jest ze Mną,
jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. (31) Dlatego
powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale
bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. (32) Jeśli ktoś
powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz
jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w
tym wieku, ani w przyszłym.
Z powyższego tekstu wynika, że faryzeusze popełnili niewybaczalny błąd i
dla nich nie ma przebaczenia. Mam na myśli współczesnych Jezusowi
faryzeuszy.
Mało tego! Jezus zwrócił się do oskarżających Go faryzeuszy jako do
morderców proroków. Jak wiadomo, prorocy byli zabijani przez podobnego
nastawienia Żydów, jak owi faryzeusze.
Tak więc Żydzi przejawiający takie samo nastawienie do Jezusa, do
pomordowanych w przeszłości proroków, także są winni NIEWYBACZALNEGO
grzechu.
Mat 23: (29) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo
budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych, (30) i
mówicie: Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie bylibyśmy ich
wspólnikami w zabójstwie proroków. (31) Przez to sami przyznajecie, że
jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków. (32) Dopełnijcie i
wy miary waszych przodków! (33) Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie
ujść potępienia w piekle?
Jezus tutaj wyjaśnił że dlatego faryzeusze popełniali niewybaczalny
grzech ponieważ wstępywali w ślady swoich ojców, a nie jedynie dlatego,
że byli ich potomkami.
Mat 23:(35) Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na
ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza,
syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem.
Jeszcze jedno potwierdzenie, że faryzeusze nie dostąpią miłosierdzia.
Mat 23:(13) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo
zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy *sami nie wchodzicie* i
nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą.
c.d.n.
pzdr...
ElComandante
2005-08-26 18:39:15 UTC
Permalink
Post by Mr Bean
Powszechnie wiadomo, że Piłat polecił Jezusa ubiczować a nastepnie
ukrzyżować. Tymczasem panuje przekonanie, że to Żydzi są winni smierci
Jezusa.
Jak ten problem rozwiązać? Kto ponosi w rzeczywistości odpowiedzialność za
mord na najbardziej pokojowo usposobionym Człowieku, jaki chodził po
ziemi?
Mnie się wydaje że "winny" jest Bóg. To chyba on wydał swego syna na śmierć.
Poza tym jak dzisiaj wyglądało by chrześcijaństwo gdyby jednak Jezus nie
umarł
na krzyżu no i oczywiście nie zmartwychwstał ?
a***@op.pl
2005-08-27 06:22:54 UTC
Permalink
Post by ElComandante
Post by Mr Bean
Powszechnie wiadomo, że Piłat polecił Jezusa ubiczować a nastepnie
ukrzyżować. Tymczasem panuje przekonanie, że to Żydzi są winni smierci
Jezusa.
Jak ten problem rozwiązać? Kto ponosi w rzeczywistości odpowiedzialność za
mord na najbardziej pokojowo usposobionym Człowieku, jaki chodził po
ziemi?
Mnie się wydaje że "winny" jest Bóg. To chyba on wydał swego syna na śmierć.
Poza tym jak dzisiaj wyglądało by chrześcijaństwo gdyby jednak Jezus nie
umarł
na krzyżu no i oczywiście nie zmartwychwstał ?
andrypio: My jesteśmy sami winni śmierci Pana Jezusa. On to zrobił dla nas
abyśmy mieli życie wieczne.
Poza tym, gdyby Jezus nie umarł i nie zmartwychwstał nie byłoby dzisiaj
chrześcijaństwa, a ludzie dalej czekaliby na Mesjasza.


Piotr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
1122
2005-08-27 06:32:31 UTC
Permalink
Post by a***@op.pl
andrypio: My jesteśmy sami winni śmierci Pana Jezusa. On to zrobił dla nas
abyśmy mieli życie wieczne.
No dobrze, ale jeżeli On to zrobił, abyśmy mieli, to na czym
polega nasza wina? :-)
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
wapniak
2005-08-27 09:15:09 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by a***@op.pl
andrypio: My jesteśmy sami winni śmierci Pana Jezusa. On to zrobił dla nas
abyśmy mieli życie wieczne.
No dobrze, ale jeżeli On to zrobił, abyśmy mieli, to na czym
polega nasza wina? :-)
Na tym ze bez naszego grzechu nie musiałby zawisnąć na krzyżu. To grzech ludzi
to spowodował. Pan Jezus nie umarl za grzech szatana i jego aniołów , ale za
grzech ludzi i twój także.

pozdrówko
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
1122
2005-08-27 09:46:30 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by 1122
Post by a***@op.pl
andrypio: My jesteśmy sami winni śmierci Pana Jezusa. On to zrobił dla nas
abyśmy mieli życie wieczne.
No dobrze, ale jeżeli On to zrobił, abyśmy mieli, to na czym
polega nasza wina? :-)
Na tym ze bez naszego grzechu nie musiałby zawisnąć na krzyżu. To grzech ludzi
to spowodował. Pan Jezus nie umarl za grzech szatana i jego aniołów , ale za
grzech ludzi i twój także.
pozdrówko
No dobrze, ale kto to jest konkretnie "my"?
Ja i ty to też "my".
Na czym więc polega konkretnie moja i twoja wina w tym wypadku?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
wapniak
2005-08-27 11:30:31 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
Post by a***@op.pl
andrypio: My jesteśmy sami winni śmierci Pana Jezusa. On to zrobił dla nas
abyśmy mieli życie wieczne.
No dobrze, ale jeżeli On to zrobił, abyśmy mieli, to na czym
polega nasza wina? :-)
Na tym ze bez naszego grzechu nie musiałby zawisnąć na krzyżu. To grzech ludzi
to spowodował. Pan Jezus nie umarl za grzech szatana i jego aniołów , ale za
grzech ludzi i twój także.
pozdrówko
No dobrze, ale kto to jest konkretnie "my"?
Ja i ty to też "my".
Na czym więc polega konkretnie moja i twoja wina w tym wypadku?
Jaśli popełniłeś jakikolwiek grzech w swoim życiu to należysz do "my".
Gdybyś był sprawiedliwy i nie popelnił żadnego grzechu nie potrzebowałbyś
Zbawiciela i wtedy mógłbyś kombinować jak ustrzec Jezusa przed krzyżem.

pozdrówko.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
1122
2005-08-27 11:59:19 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
No dobrze, ale jeżeli On to zrobił, abyśmy mieli, to na czym
polega nasza wina? :-)
Na tym ze bez naszego grzechu nie musiałby zawisnąć na krzyżu. To grzech ludzi
to spowodował. Pan Jezus nie umarl za grzech szatana i jego aniołów , ale za
grzech ludzi i twój także.
pozdrówko
No dobrze, ale kto to jest konkretnie "my"?
Ja i ty to też "my".
Na czym więc polega konkretnie moja i twoja wina w tym wypadku?
Jaśli popełniłeś jakikolwiek grzech w swoim życiu to należysz do "my".
Gdybyś był sprawiedliwy i nie popelnił żadnego grzechu nie potrzebowałbyś
Zbawiciela i wtedy mógłbyś kombinować jak ustrzec Jezusa przed krzyżem.
pozdrówko.
No dobrze, ale czy każdy grzech przynosi śmierć Chrystusa?
Jeżeli np. nie posłucham rodziców i nie wypastuję butów, to
winien jestem przez to śmierci Chrystusa?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
wapniak
2005-08-27 12:10:52 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
No dobrze, ale jeżeli On to zrobił, abyśmy mieli, to na czym
polega nasza wina? :-)
Na tym ze bez naszego grzechu nie musiałby zawisnąć na krzyżu. To grzech ludzi
to spowodował. Pan Jezus nie umarl za grzech szatana i jego aniołów , ale za
grzech ludzi i twój także.
pozdrówko
No dobrze, ale kto to jest konkretnie "my"?
Ja i ty to też "my".
Na czym więc polega konkretnie moja i twoja wina w tym wypadku?
Jaśli popełniłeś jakikolwiek grzech w swoim życiu to należysz do "my".
Gdybyś był sprawiedliwy i nie popelnił żadnego grzechu nie potrzebowałbyś
Zbawiciela i wtedy mógłbyś kombinować jak ustrzec Jezusa przed krzyżem.
pozdrówko.
No dobrze, ale czy każdy grzech przynosi śmierć Chrystusa?
Myślę że to pewien skrót myślowy, bo Chrystus umarł raz i zmartwychwstał.
Post by 1122
Jeżeli np. nie posłucham rodziców i nie wypastuję butów, to
winien jestem przez to śmierci Chrystusa?
W liście do Rzymian 6.23 jest napisane : "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć..."
Nie ma tam rozróżnienia za jaki grzech. Każdy grzech rodzi śmierć. Chyba że
człowiek się nawróci i żyje pod łaską to wtedy grzech nie ma nad nim mocy.

AK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
1122
2005-08-27 12:22:11 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by 1122
No dobrze, ale czy każdy grzech przynosi śmierć Chrystusa?
Myślę że to pewien skrót myślowy, bo Chrystus umarł raz i zmartwychwstał.
Post by 1122
Jeżeli np. nie posłucham rodziców i nie wypastuję butów, to
winien jestem przez to śmierci Chrystusa?
W liście do Rzymian 6.23 jest napisane : "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć..."
Nie ma tam rozróżnienia za jaki grzech.
Każdy grzech rodzi śmierć.
Chyba że
człowiek się nawróci i żyje pod łaską to wtedy grzech nie ma nad nim mocy.
AK
A jak się już nawróci, to więcej nie grzeszy?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
wapniak
2005-08-27 12:27:15 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
No dobrze, ale czy każdy grzech przynosi śmierć Chrystusa?
Myślę że to pewien skrót myślowy, bo Chrystus umarł raz i zmartwychwstał.
Post by 1122
Jeżeli np. nie posłucham rodziców i nie wypastuję butów, to
winien jestem przez to śmierci Chrystusa?
W liście do Rzymian 6.23 jest napisane : "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć..."
Nie ma tam rozróżnienia za jaki grzech.
Każdy grzech rodzi śmierć.
Chyba że
człowiek się nawróci i żyje pod łaską to wtedy grzech nie ma nad nim mocy.
AK
A jak się już nawróci, to więcej nie grzeszy?
Oj grzeszy, dużo by o tym pisać , ale najlepiej przeczytaj pierwszy list Jana
tam jest dużo na ten temat. Skrótowo mówiąc trwanie w grzechu jest czym innym
niż zgrzeszenie. Temat tem porusza równierz Paweł apostoł w Rz.7. Proponuję abyś
przeczytał oba miejsca w Biblii a na pewno rozjaśni ci sie temat.

pozdrówko
AK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
1122
2005-08-27 12:40:22 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
No dobrze, ale czy każdy grzech przynosi śmierć Chrystusa?
Myślę że to pewien skrót myślowy, bo Chrystus umarł raz i zmartwychwstał.
Post by 1122
Jeżeli np. nie posłucham rodziców i nie wypastuję butów, to
winien jestem przez to śmierci Chrystusa?
W liście do Rzymian 6.23 jest napisane : "Albowiem zapłatą za grzech jest
śmierć..."
Post by 1122
Post by wapniak
Nie ma tam rozróżnienia za jaki grzech.
Każdy grzech rodzi śmierć.
Chyba że
człowiek się nawróci i żyje pod łaską to wtedy grzech nie ma nad nim mocy.
AK
A jak się już nawróci, to więcej nie grzeszy?
Oj grzeszy, dużo by o tym pisać , ale najlepiej przeczytaj pierwszy list Jana
tam jest dużo na ten temat. Skrótowo mówiąc trwanie w grzechu jest czym innym
niż zgrzeszenie. Temat tem porusza równierz Paweł apostoł w Rz.7. Proponuję abyś
przeczytał oba miejsca w Biblii a na pewno rozjaśni ci sie temat.
pozdrówko
AK
A czy nie ma ludzi, którzy nie trwają w grzechu?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
wapniak
2005-08-27 12:49:17 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
No dobrze, ale czy każdy grzech przynosi śmierć Chrystusa?
Myślę że to pewien skrót myślowy, bo Chrystus umarł raz i zmartwychwstał.
Post by 1122
Jeżeli np. nie posłucham rodziców i nie wypastuję butów, to
winien jestem przez to śmierci Chrystusa?
W liście do Rzymian 6.23 jest napisane : "Albowiem zapłatą za grzech jest
śmierć..."
Post by 1122
Post by wapniak
Nie ma tam rozróżnienia za jaki grzech.
Każdy grzech rodzi śmierć.
Chyba że
człowiek się nawróci i żyje pod łaską to wtedy grzech nie ma nad nim mocy.
AK
A jak się już nawróci, to więcej nie grzeszy?
Oj grzeszy, dużo by o tym pisać , ale najlepiej przeczytaj pierwszy list Jana
tam jest dużo na ten temat. Skrótowo mówiąc trwanie w grzechu jest czym innym
niż zgrzeszenie. Temat tem porusza równierz Paweł apostoł w Rz.7. Proponuję abyś
przeczytał oba miejsca w Biblii a na pewno rozjaśni ci sie temat.
pozdrówko
AK
A czy nie ma ludzi, którzy nie trwają w grzechu?
Owszem są, każdy kto się prawdziwie nawrócił, powierzył życie Jezusowi
nie trwa w grzechu. Zdarza się mu zgrzeszyć, bo nie ma ludzi bez grzechu, ale
nie trwa w grzechu i nie ma zamiłowania w grzeszeniu. Nie wiem czy czytałeś
proponowane przeze mnie fragmenty Biblii, ale tam jest dość jasno pokazany
problem grzechu.

AK
Post by 1122
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
1122
2005-08-27 13:06:20 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by 1122
A czy nie ma ludzi, którzy nie trwają w grzechu?
Owszem są, każdy kto się prawdziwie nawrócił, powierzył życie Jezusowi
nie trwa w grzechu.
Ale Pismo w Rz 4:15 mówi, że to Prawo pociąga za sobą karzący
gniew. Gdzie zaś nie ma Prawa, tam nie ma i przestępstwa.

Czyli czy można mówić o grzechu w przypadku pogan, czy tylko w
przypadku żydów i ich prawa?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
1122
2005-08-27 15:24:37 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
A czy nie ma ludzi, którzy nie trwają w grzechu?
Owszem są, każdy kto się prawdziwie nawrócił, powierzył życie Jezusowi
nie trwa w grzechu.
Ale Pismo w Rz 4:15 mówi, że to Prawo pociąga za sobą karzący
gniew. Gdzie zaś nie ma Prawa, tam nie ma i przestępstwa.
Czyli czy można mówić o grzechu w przypadku pogan, czy tylko w
przypadku żydów i ich prawa?
Myślę, że pojęciem grzechu jest dość łatwo żonglować i może to
prowadzić do wielu nadużyć, stąd moje pytania.

Ja tę odpowiedzialność za śmierć Chrystusa rozumiem jako
uzmysłowienie nam przez Boga do czego jesteśmy zdolni i co w nas
siedzi. Ci, którzy Go wychwalali, niedługi czas potem wołali - na
krzyż z nim!!!!!

Czy ja się od nich różnię? Chciałbym w to wierzyć, ale tak pewnie
nie jest. To, że jestem przy Bogu jest wprawdzie częściowo moją
zasługą, ale też i uwarunkowań, które mnie otaczają.
Z tego, że nigdy nikogo nie zabiłem nie wynika, że absolutnie
nigdy nie byłbym w stanie tego zrobić. Bóg mnie uchronił od
wielkiego zła i nie jest to moją zasługą. Są ciężary, których
żaden człowiek sam nie uniesie. Dziecko karmione od niemowlęctwa
alkoholem zamiast mlekiem, ma małe szanse, żeby wyrwać się z tego
marginesu, w który wpakowali go ci, którzy je tym wszystkim
karmią. Ktoś, kto zgrzeszył jeden raz, nie rozumie już tak dobrze
dlaczego grzech jest grzechem i nie ma już takich oporów przed
ponownym grzechem. Ta zasada dotyczy grzechów małych - np.
nieposłuszeństwa, jak i wielkich - morderstwa.
Jeżeli jakieś morderstwo zaszło, to z definicji najpierw się
sprawdza recydywistów. Oni są najbardziej podejrzani, bo mają
najmniej hamulców.
Nie jestem nadczłowiekiem i wpadając w grzech czy bagno, tonę tak
samo jak każdy inny. Jeżeli nie tonę, to nie dlatego, że mam
jakieś superpredyspozycje, tylko dlatego, że nie znalazłem się w
nieodpowiednim miejscu w nieodpowienim czasie. A to już nie jest
moja zasługa. Dlatego ci co utonęli nie są wcale gorsi ode mnie,
choćby chodziło o tonięcie w grzechu.

Myślę, że w ten sposób należy tłumaczyć, że Chrystus umarł za
nasze grzechy. Nawet jeżeli nie zgrzeszyłem, to właśnie to, że
nie zgrzeszyłem, Jemu zawdzięczam.
A mam świadomość, żem człowiek grzeszny, więc za ideał też nie
chcę uchodzić.

Dlatego właśnie Chrystus mówi mi w Ewangelii: jeżeli mówisz mi
Panie, Panie, to pamiętaj, że za ciebie umarłem, bo jeżeli o tym
zapomnisz, to może się zdarzyć taka sytuacja, że będziesz wołać
"na krzyż z nim!!!", bo nie jesteś wcale nadczłowiekiem i możesz
tak samo ugrzęznąć jak inni.

Nie mam więc właściwie prawa zarzucać innym grzechu, bo te słowa
traktuję jako skierowane osobiście do mnie.

Pozdrawiam,
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
wapniak
2005-08-27 15:27:09 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by wapniak
Post by 1122
A czy nie ma ludzi, którzy nie trwają w grzechu?
Owszem są, każdy kto się prawdziwie nawrócił, powierzył życie Jezusowi
nie trwa w grzechu.
Ale Pismo w Rz 4:15 mówi, że to Prawo pociąga za sobą karzący
gniew. Gdzie zaś nie ma Prawa, tam nie ma i przestępstwa.
Czyli czy można mówić o grzechu w przypadku pogan, czy tylko w
przypadku żydów i ich prawa?
Werset który cytowałeś jest umieszczony w konkretnym kontekście zakonu żydów.
Natomiast grzech jako taki nie wymaga do zaistnienia zakonu mojżeszowego.
Zobacz co pisze na samym poczatku tego listu Rz.1.18-24 i dalej cały rozdział 2.
tam jest wyjasniona twoja kwestia.

PS. skończył mi się limit dobowy - do jutra
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Adam
2005-08-27 10:38:24 UTC
Permalink
Post by a***@op.pl
andrypio: My jesteśmy sami winni śmierci Pana Jezusa. On to zrobił dla nas
abyśmy mieli życie wieczne.
Winni to raczej za zbyt mocne okreslenie, ale zgadzam sie z tym ze Jezus
dobrowolnie poniosl meczenska smierc dla naszego zbawieniia.
Ale jesli chodzi o konkretne pytanie zawarte w tytule" kto naprawde
ukrzyzowal Jezusa" to to odpowiedz jest jedna: BOG.
Post by a***@op.pl
Poza tym, gdyby Jezus nie umarł i nie zmartwychwstał nie byłoby dzisiaj
chrześcijaństwa, a ludzie dalej czekaliby na Mesjasza.
Zydzi nadal oczekuja na swojego Mesjasza, a poza Zydami nikt Mesjasza nie
oczekiwal.

Adam
wapniak
2005-08-27 07:42:34 UTC
Permalink
Post by Mr Bean
Powszechnie wiadomo, że Piłat polecił Jezusa ubiczować a nastepnie
ukrzyżować. Tymczasem panuje przekonanie, że to Żydzi są winni smierci
Jezusa...........................
Myślę że najrozsądniej uznać, w świetle Biblii, że winni śmierci Jezusa z
Nazaretu na krzyżu są wszyscy grzesznicy. Żydzi byli tylko inspiratorami
zbrodni, a właściwie wykonawcami proroctw starotestamentowych, a fizycznym
wykonawcą był aparat sądowniczo-represyjny Rzymu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mr Bean
2005-08-27 08:55:00 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by Mr Bean
Powszechnie wiadomo, że Piłat polecił Jezusa ubiczować a nastepnie
ukrzyżować. Tymczasem panuje przekonanie, że to Żydzi są winni smierci
Jezusa...........................
Myślę że najrozsądniej uznać, w świetle Biblii, że winni śmierci Jezusa z
Nazaretu na krzyżu są wszyscy grzesznicy. Żydzi byli tylko inspiratorami
zbrodni, a właściwie wykonawcami proroctw starotestamentowych, a fizycznym
wykonawcą był aparat sądowniczo-represyjny Rzymu.
Można się zgodzić z tym, że jesteśmy przyczyną z powodu naszych grzechów.

Z drugiej strony, w wyniku oszustwa węża (szatana) w Edenie utraciliśmy
doskonałość a nabyliśmy grzeszne natury, potrzebujące ofiary Jezusa.

Szatan w sumie jest zabójcą Jezusa.

Niemniej osobistą odpowiedzialność za śmierć Jezusa ponoszą kapłani,
faryzeusze oraz ich naśladowcy, Judasz a także Piłat.

Publiczne umycie rąk jest zręcznym wybiegiem w niczym nie
usprawiedliwiającym ukrzyżowania Jezusa.

Mógł umyć ręce i odprawić Jezusa pod strażą w bezpieczne miejsce.

pzdr...
wapniak
2005-08-27 09:10:20 UTC
Permalink
Post by Mr Bean
Post by wapniak
Post by Mr Bean
Powszechnie wiadomo, że Piłat polecił Jezusa ubiczować a nastepnie
ukrzyżować. Tymczasem panuje przekonanie, że to Żydzi są winni smierci
Jezusa...........................
Myślę że najrozsądniej uznać, w świetle Biblii, że winni śmierci Jezusa z
Nazaretu na krzyżu są wszyscy grzesznicy. Żydzi byli tylko inspiratorami
zbrodni, a właściwie wykonawcami proroctw starotestamentowych, a fizycznym
wykonawcą był aparat sądowniczo-represyjny Rzymu.
Można się zgodzić z tym, że jesteśmy przyczyną z powodu naszych grzechów.
Z drugiej strony, w wyniku oszustwa węża (szatana) w Edenie utraciliśmy
doskonałość a nabyliśmy grzeszne natury, potrzebujące ofiary Jezusa.
Słusznie piszesz, choć oszustwo szatana nie znosi odpowiedzialności za grzech
grzesznika.
Post by Mr Bean
Szatan w sumie jest zabójcą Jezusa.
Niemniej osobistą odpowiedzialność za śmierć Jezusa ponoszą kapłani,
faryzeusze oraz ich naśladowcy, Judasz a także Piłat.
Publiczne umycie rąk jest zręcznym wybiegiem w niczym nie
usprawiedliwiającym ukrzyżowania Jezusa.
Mógł umyć ręce i odprawić Jezusa pod strażą w bezpieczne miejsce.
Mógł tylko w teorii, ponieważ Jezus musiał umrzeć na krzyżu zgodnie z planem
Boga. Gdyby Pan Jezus nie umarł na krzyżu bylibyśmy nadal w starym zakonie i
prawie sądu. To jest trudny problem dla wierzącego, z jednej strony nie chciałby
aby Syn Boży szedł na krzyż, ale z drugiej strony gdyby nie poszedł ....

pozdrówko...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Adam
2005-08-27 10:37:03 UTC
Permalink
Post by wapniak
Myślę że najrozsądniej uznać, w świetle Biblii, że winni śmierci Jezusa z
Nazaretu na krzyżu są wszyscy grzesznicy. Żydzi byli tylko inspiratorami
zbrodni, a właściwie wykonawcami proroctw starotestamentowych, a fizycznym
wykonawcą był aparat sądowniczo-represyjny Rzymu.
Jesli tonie czlowiek i inny czlowiek wskakuje mu na ratunek i ratujac go sam
tonie, to czy wina za utoniecie tego czlowieka ktory skoczyl na ratunek
obarczysz czlowieka, ktory sie topil ?

Adam
wapniak
2005-08-27 11:37:40 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by wapniak
Myślę że najrozsądniej uznać, w świetle Biblii, że winni śmierci Jezusa z
Nazaretu na krzyżu są wszyscy grzesznicy. Żydzi byli tylko inspiratorami
zbrodni, a właściwie wykonawcami proroctw starotestamentowych, a fizycznym
wykonawcą był aparat sądowniczo-represyjny Rzymu.
Jesli tonie czlowiek i inny czlowiek wskakuje mu na ratunek i ratujac go sam
tonie, to czy wina za utoniecie tego czlowieka ktory skoczyl na ratunek
obarczysz czlowieka, ktory sie topil ?
Adam
w twoim przykładzie obaj są na tym samym poziomie winy/sprawiedliwości(skrót
myslowy). Zbawienie przez śmierć na krzyżu Pana Jezusa ma całkowicie inny wymiar
umarł sprawiedliwy z niesprawiedliwych, umarł wcielony Bog za swoje stworzenie,
motywem była wielka miłość Boga do człowieka. Nie było innej drogi, tak mówił
cały ST od pierwszej księgi do ostatniej. W JCh wypełniło się 196 proroctw
mesjańskich ST. To nie to samo co człowiek ginie za człowieka.

Pozdrówko
wapniak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Adam
2005-08-27 13:39:33 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by Adam
Post by wapniak
Myślę że najrozsądniej uznać, w świetle Biblii, że winni śmierci Jezusa z
Nazaretu na krzyżu są wszyscy grzesznicy. Żydzi byli tylko inspiratorami
zbrodni, a właściwie wykonawcami proroctw starotestamentowych, a fizycznym
wykonawcą był aparat sądowniczo-represyjny Rzymu.
Jesli tonie czlowiek i inny czlowiek wskakuje mu na ratunek i ratujac go sam
tonie, to czy wina za utoniecie tego czlowieka ktory skoczyl na ratunek
obarczysz czlowieka, ktory sie topil ?
Adam
w twoim przykładzie obaj są na tym samym poziomie
winy/sprawiedliwości(skrót
Post by wapniak
myslowy).
Czyli uwazasz ze Jezus, ktory aby ratowac grzesznikow dobrowolnie poszedl na
meczenska smierc jest tak samo winny jak grzesznicy ???
Post by wapniak
Zbawienie przez śmierć na krzyżu Pana Jezusa ma całkowicie inny wymiar
umarł sprawiedliwy z niesprawiedliwych, umarł wcielony Bog za swoje stworzenie,
motywem była wielka miłość Boga do człowieka.
Tak....zgadza sie, ale wydaje mi sie ze Ty wcale tej "wielkiej milosci" Boga
nie rozumiesz.
"Wyobrazmy sobie ze jest zima i 20 stopniowy mroz, piesek nasral na dywan,
wiec wkurzony ojciec wyrzucil pieska za okno, na ten 20 stopniowy
mroz.Synkowi zrobilo sie zal pieska, zaczal wiec plakac, wiec ojciec
powiedzial: idz i posiedz z gola dupa na tym 20 stopniowym mrozie przez pol
godziny to wpuszcze z powrotem pieska do mieszkania.Synek poszedl z gola
dupa na ten mroz, przez co dostal zapalenia pluc i ojciec musial go wiesc do
szpitala, a pieska oczywiscie wpuszczono do mieszkania z powrotem.I teraz
mozemy mowic jakaz to wielka miloscia kochal ojciec pieska, skoro nawet
wlasnego syna wyslal z gola dupa na 20 stopniowy mroz aby tylko uratowac
pieska od mrozowej smierci."
I w podobny sposob wlasnie tlumaczysz "milosc Boga" a jest to przeciez
absurd.
Jezus umarl za nasze grzechy, ale celem Jego smierci bylo wskazanie nam
drogi do Domu Ojca i dokonania sie przemiany w naszych wlasnych sumieniach.
On nas rzeczywiscie wykupil, ale nie od nikogo innego, tylko od nas samych.
Post by wapniak
Nie było innej drogi, tak mówił
cały ST od pierwszej księgi do ostatniej. W JCh wypełniło się 196 proroctw
mesjańskich ST. To nie to samo co człowiek ginie za człowieka.
A dlaczego uwazasz ze to nie to samo ?
Mt 25:40
40. A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście
jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.
(BT)
Mt 25:45
45. Wtedy odpowie im: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie
uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili.
(BT)

Adam
wapniak
2005-08-28 11:38:07 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by wapniak
Post by Adam
Post by wapniak
Myślę że najrozsądniej uznać, w świetle Biblii, że winni śmierci
Jezusa z
Post by wapniak
Post by Adam
Post by wapniak
Nazaretu na krzyżu są wszyscy grzesznicy. Żydzi byli tylko
inspiratorami
Post by wapniak
Post by Adam
Post by wapniak
zbrodni, a właściwie wykonawcami proroctw starotestamentowych, a
fizycznym
Post by wapniak
Post by Adam
Post by wapniak
wykonawcą był aparat sądowniczo-represyjny Rzymu.
Jesli tonie czlowiek i inny czlowiek wskakuje mu na ratunek i ratujac go
sam
Post by wapniak
Post by Adam
tonie, to czy wina za utoniecie tego czlowieka ktory skoczyl na ratunek
obarczysz czlowieka, ktory sie topil ?
Adam
w twoim przykładzie obaj są na tym samym poziomie
winy/sprawiedliwości(skrót
Post by wapniak
myslowy).
Czyli uwazasz ze Jezus, ktory aby ratowac grzesznikow dobrowolnie poszedl na
meczenska smierc jest tak samo winny jak grzesznicy ???
Post by wapniak
Zbawienie przez śmierć na krzyżu Pana Jezusa ma całkowicie inny wymiar
umarł sprawiedliwy z niesprawiedliwych, umarł wcielony Bog za swoje
stworzenie,
Post by wapniak
motywem była wielka miłość Boga do człowieka.
Tak....zgadza sie, ale wydaje mi sie ze Ty wcale tej "wielkiej milosci" Boga
nie rozumiesz.
"Wyobrazmy sobie ze jest zima i 20 stopniowy mroz, piesek nasral na dywan,
wiec wkurzony ojciec wyrzucil pieska za okno, na ten 20 stopniowy
mroz.Synkowi zrobilo sie zal pieska, zaczal wiec plakac, wiec ojciec
powiedzial: idz i posiedz z gola dupa na tym 20 stopniowym mrozie przez pol
godziny to wpuszcze z powrotem pieska do mieszkania.Synek poszedl z gola
dupa na ten mroz, przez co dostal zapalenia pluc i ojciec musial go wiesc do
szpitala, a pieska oczywiscie wpuszczono do mieszkania z powrotem.I teraz
mozemy mowic jakaz to wielka miloscia kochal ojciec pieska, skoro nawet
wlasnego syna wyslal z gola dupa na 20 stopniowy mroz aby tylko uratowac
pieska od mrozowej smierci."
I w podobny sposob wlasnie tlumaczysz "milosc Boga" a jest to przeciez
absurd.
Jezus umarl za nasze grzechy, ale celem Jego smierci bylo wskazanie nam
drogi do Domu Ojca i dokonania sie przemiany w naszych wlasnych sumieniach.
On nas rzeczywiscie wykupil, ale nie od nikogo innego, tylko od nas samych.
Post by wapniak
Nie było innej drogi, tak mówił
cały ST od pierwszej księgi do ostatniej. W JCh wypełniło się 196 proroctw
mesjańskich ST. To nie to samo co człowiek ginie za człowieka.
A dlaczego uwazasz ze to nie to samo ?
Mt 25:40
40. A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście
jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.
(BT)
Mt 25:45
45. Wtedy odpowie im: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie
uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili.
(BT)
Adam
Po pierwsze maluczcy to nie pieski i kotki tylko mowa jest o ludziach,
przeczytaj cały kontekst Łuk.25.
Piesek to nie człowiek i porównywanie pieska z dzieckiem jest całkowicie nie na
miejscu. Człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga dlatego jest absolutnie
inną istotą niż jakiekolwiek zwierzę.
Z twoich słów wynika niestety że to ty nie rozumiesz czym jest miłość Boża i
zbawienie w Panu Jezusie.

PS. przepraszam za przerwę ale miałem limitwejść.
AK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Adam
2005-08-28 13:05:32 UTC
Permalink
Post by wapniak
Po pierwsze maluczcy to nie pieski i kotki tylko mowa jest o ludziach,
przeczytaj cały kontekst Łuk.25.
Piesek to nie człowiek i porównywanie pieska z dzieckiem jest całkowicie nie na
miejscu. Człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga dlatego jest absolutnie
inną istotą niż jakiekolwiek zwierzę.
Kotki i pieski sa tez stworzeniami Bozymi, a bylo to tylko porownanie.
Jezus umarl za nasze grzechy i z tym sie zgadzam, ale wyjasnij mi od kogo
wykupil te nasze grzechy ?
Zgadzasz sie chyba z tym ze Bog jest wszechmocny i wszystko co sie dzieje
dzieje sie z Jego woli, nie ma wiec wedle nikogo zadnych zobowiazan.
Dlaczego wiec Bog bez smierci swojego wlasnego Syna nie mogl przebacvzyc
ludziom grzechow i aby przebaczyc ludziom grzechy musial doprowadzic do
cierpienia swojego wlasnego Syna ?
Przeciez to normalny sadyzm i okrucienstwo przeciwny atrybutom boskosci.
Znasz bajke o Bazyliszku, ktory zabijal wzrokiem i nic go nie moglo zabic,
dobiero zabil go jego wlasny wzrok w lusterku ?
Czy podobnie bylo z Bogiem ze dopiero kapiel we krwi wlasnego Syna sprawila
ze zadze zemsty i i krwi zastapil litoscia i miloscia ?
Post by wapniak
Z twoich słów wynika niestety że to ty nie rozumiesz czym jest miłość Boża i
zbawienie w Panu Jezusie.
Powyzej postawilem Ci konkretne watpliwosci dotyczace Twojej interpretacji
milosci Boga, wie opisz jak Ty ta milosc widzisz.
Post by wapniak
PS. przepraszam za przerwę ale miałem limitwejść.
AK
Dla mnie to bez znaczenia, bo i tak nie siedze przez cale dnie przy
komputerze {tym bardziej na newsach} i tez nie odpowiadam bierzaca na posty,
wiec tym bardziej nie przeszkadza mi kiedy ktos odpisze.
Jesli jednak przeszkadza Ci ten limit to wysylaj z gazety lub google, tam
chyba takiego limitu nie. Blizej jednak na ten temat nie potrafie Ci nic
powiedziec {zapytaj innych, tych co korzystaja} bowiem sam od wielu juz lat
substrykuje w outlooku.

Adam
wapniak
2005-08-28 20:08:29 UTC
Permalink
Post by Adam
Kotki i pieski sa tez stworzeniami Bozymi, a bylo to tylko porownanie.
Jezus umarl za nasze grzechy i z tym sie zgadzam, ale wyjasnij mi od kogo
wykupil te nasze grzechy ?
Jezus nie wykupił naszych grzechów ale wykupił nas od skutku grzechu - smierci.
Post by Adam
Zgadzasz sie chyba z tym ze Bog jest wszechmocny i wszystko co sie dzieje
dzieje sie z Jego woli, nie ma wiec wedle nikogo zadnych zobowiazan.
Dlaczego wiec Bog bez smierci swojego wlasnego Syna nie mogl przebacvzyc
ludziom grzechow i aby przebaczyc ludziom grzechy musial doprowadzic do
cierpienia swojego wlasnego Syna ?
Przeciez to normalny sadyzm i okrucienstwo przeciwny atrybutom boskosci.
Znasz bajke o Bazyliszku, ktory zabijal wzrokiem i nic go nie moglo zabic,
dobiero zabil go jego wlasny wzrok w lusterku ?
Czy podobnie bylo z Bogiem ze dopiero kapiel we krwi wlasnego Syna sprawila
ze zadze zemsty i i krwi zastapil litoscia i miloscia ?
Bóg nie jest jak człowiek i wymienionych przez ciebie cech nie wykazuje ,
natomiast jest sprawiedliwy i jest autorem praw dlatego to On określa co jest
dobre a co złe. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu była ofiarą sprawiedliwą i jedyna
mogącą zbawić grzesznego człowieka.
Post by Adam
Powyzej postawilem Ci konkretne watpliwosci dotyczace Twojej interpretacji
milosci Boga, wie opisz jak Ty ta milosc widzisz.
Miłość Boga w stosunku do człowieka polega na dobrowolnym położeniu życia Pana
Jezusa za grzeszników. Ta zastępcza śmierć spowodowała wypełnienie
sprawiedliwości i była aktem niewyobrażalnej miłości Boga do swojego stworzenia.

AK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Adam
2005-08-28 20:53:34 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by Adam
Kotki i pieski sa tez stworzeniami Bozymi, a bylo to tylko porownanie.
Jezus umarl za nasze grzechy i z tym sie zgadzam, ale wyjasnij mi od kogo
wykupil te nasze grzechy ?
Jezus nie wykupił naszych grzechów ale wykupił nas od skutku grzechu - smierci.
Ale od kogo kinkretnie Jezus nas wykupil ?
Bo przeciez skoro dal ikup ze swojej wlasnej krwi, to musial ten ikup komus
dac, komu wiec dal ten okup ?
Nastepna sprawa to chcesz prze to powiedziec ze przed Jezusem umierali ?
A wiec Jezus rozmawiajac z Mojzeszem i Eliaszem rozmawial z trupami ?
Post by wapniak
Post by Adam
Zgadzasz sie chyba z tym ze Bog jest wszechmocny i wszystko co sie dzieje
dzieje sie z Jego woli, nie ma wiec wedle nikogo zadnych zobowiazan.
Dlaczego wiec Bog bez smierci swojego wlasnego Syna nie mogl przebacvzyc
ludziom grzechow i aby przebaczyc ludziom grzechy musial doprowadzic do
cierpienia swojego wlasnego Syna ?
Przeciez to normalny sadyzm i okrucienstwo przeciwny atrybutom boskosci.
Znasz bajke o Bazyliszku, ktory zabijal wzrokiem i nic go nie moglo zabic,
dobiero zabil go jego wlasny wzrok w lusterku ?
Czy podobnie bylo z Bogiem ze dopiero kapiel we krwi wlasnego Syna sprawila
ze zadze zemsty i i krwi zastapil litoscia i miloscia ?
Bóg nie jest jak człowiek i wymienionych przez ciebie cech nie wykazuje ,
natomiast jest sprawiedliwy i jest autorem praw dlatego to On określa co jest
dobre a co złe. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu była ofiarą sprawiedliwą i jedyna
mogącą zbawić grzesznego człowieka.
Na czym wiec wedle Ciebie polega sprawiedliwosc Boga ?
Czy sprawiedliwoscia dla Ciebie jest skazanie na smierc swojego wlasnego
Syna, ktoet w dodatku byl niewinny ?
Czy bez kompieli w krwi wlasnego Syna nie mogl ludziom przebaczyc i anulowac
skutkow grzechu smierci ?
Wyjasnij do czego Bogu aby anulowal skutek ludzkich grzechow smierc byla
potrzebna krew wlasnergo Syna.
Post by wapniak
Post by Adam
Powyzej postawilem Ci konkretne watpliwosci dotyczace Twojej
interpretacji
Post by wapniak
Post by Adam
milosci Boga, wie opisz jak Ty ta milosc widzisz.
Miłość Boga w stosunku do człowieka polega na dobrowolnym położeniu życia Pana
Jezusa za grzeszników. Ta zastępcza śmierć spowodowała wypełnienie
sprawiedliwości i była aktem niewyobrażalnej miłości Boga do swojego stworzenia.
Ale po co Boguu byla potrzebna smierc Syna ?
Czy nie wydajac Syna na tak okrutna smierc nie mogl anulowac smierci jako
skutkow ludzkich grzechow ?
Jesli to bylo niemozliwe, to podaj przyczyny tych niemozliwosci.

Adam
wapniak
2005-08-29 16:15:21 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by wapniak
Jezus nie wykupił naszych grzechów ale wykupił nas od skutku grzechu -
smierci.
Ale od kogo kinkretnie Jezus nas wykupil ?
Pytanie nie ma sensu, odpowiedź patrz wyżej
Post by Adam
Bo przeciez skoro dal ikup ze swojej wlasnej krwi, to musial ten ikup komus
dac, komu wiec dal ten okup ?
Myślenie mechanistyczne , co rozumiesz przez "dać" . Pytanie do ciebie :
Jeśli ktoś poświęca życie za kogoś to komu daje to życie ? czy życie można komuś
dać w ten sposób?

Ofiara na krzyżu ma wymiar ofiary zastępczej. Był wyrok : śmierć ,
sprawiedliwość każe aby śmierć nastąpiła , i tak się stało.
Doskonały umarł za upadłych dlatego ofiara jest ostateczna i obejmuje
wszystkich. Proponuję abyś zaczął czytać Biblię bo zadajesz pytania jakbyś
kompletnie nie znał Boga przedstawionego w Biblii, ani znaczenia ofiary.
Post by Adam
Nastepna sprawa to chcesz przez to powiedziec ze przed Jezusem umierali ?
A wiec Jezus rozmawiajac z Mojzeszem i Eliaszem rozmawial z trupami ?
Nie chcę.
Biblia mówi że Bóg jest Bogiem żywych a nie umarłych. Życie ma inny wymiar niż
sugerujesz w swoim pytaniu. Zacznij czytać Biblię tam jest to doskonale wyłożone.
Post by Adam
Na czym wiec wedle Ciebie polega sprawiedliwosc Boga ?
Czy sprawiedliwoscia dla Ciebie jest skazanie na smierc swojego wlasnego
Syna, ktoet w dodatku byl niewinny ?
No właśnie, zacznij nad tym rozmyślać, zaczynasz wysuwać prawidłowe wnioski.
Post by Adam
Czy bez kompieli w krwi wlasnego Syna nie mogl ludziom przebaczyc i anulowac
skutkow grzechu smierci ?
Żle zadane pytanie. Nie da się na nie odpowiedzieć.
(Czy przestał bić pan swoją żonę? - odpowiedz tak lub nie)
Post by Adam
Wyjasnij do czego Bogu aby anulowal skutek ludzkich grzechow smierc byla
potrzebna krew wlasnergo Syna.
Znowu odsyłam do Biblii. Odpowiedziałem ci już wcześniej ale ciągle w różnych
wersjach to twoje pytanie powraca.
Post by Adam
Ale po co Boguu byla potrzebna smierc Syna ?
Czy nie wydajac Syna na tak okrutna smierc nie mogl anulowac smierci jako
skutkow ludzkich grzechow ?
Znowu to samo pytanie w innej wersji.
Post by Adam
Jesli to bylo niemozliwe, to podaj przyczyny tych niemozliwosci.
Adam
Jest to niemożliwe z następujących powodów które wymienia Biblia :
1. Bóg jest święty, co oznacza że grzesznik i wszystko splugawione przez grzech
nie ma przystępu do Boga.
2. Bóg jest prawdomówny co powoduje, że co powie to obowiązuje, a jego wyrok
jest ostateczny. A co powie jest prawdą
3. Bóg jest sprawiedliwy co oznacza, że wyroki jego są słuszne i nie do
podważenia. Bóg nie łamie zasad które sam stworzył.
4. Ceną za grzech jest śmierć.
5. Żadna ofiara pochodząca od człowieka grzesznego nie może zgladzić skutku
grzechu .
6. Ceną wykupu człowieka jest śmierć sprawiedliwego.
7. Nie ma ani jednego człowieka prawdziwie sprawiedliwego.
8. Jedyną osobą która grzechu nie popełniła jest Pan Jezus Chrystus.

Te bardzo surowe zasady wskazują jak okropną rzeczą jest grzech, jak Bóg
nienawidzi grzechu.
Z drugiej strony ofiara Jezusa na krzyżu wskazuje jak wielka jest miłość Boga do
człowieka.
Biblia wskazuje na wiele cudownych rzeczy jakie będą udziałem wierzących kiedy
zrealizuje się ich zbawienie.

AK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Adam
2005-08-29 19:07:50 UTC
Permalink
Post by wapniak
Post by Adam
Post by wapniak
Jezus nie wykupił naszych grzechów ale wykupił nas od skutku grzechu -
smierci.
Ale od kogo kinkretnie Jezus nas wykupil ?
Pytanie nie ma sensu, odpowiedź patrz wyżej
Dlaczego nie ma sensu ?
To skutki grzechu rzadza sie same i wszechmocny Bog nie ma wladzy nad
skutkami grzechu ?
Ciekawe...
Post by wapniak
Post by Adam
Bo przeciez skoro dal ikup ze swojej wlasnej krwi, to musial ten ikup komus
dac, komu wiec dal ten okup ?
Jeśli ktoś poświęca życie za kogoś to komu daje to życie ? czy życie można komuś
dać w ten sposób?
W jaki sposob poswieca zycie za kogos ?
Jesli zycie swoje poswiecil Maksymilian Kolbe to dal okup ze swojego zycia
hitlerowcom w zamian za inne zycie, a komu okup dal Jezus ?
Post by wapniak
Ofiara na krzyżu ma wymiar ofiary zastępczej.
Ci to znaczy zastepczej ?
Post by wapniak
Był wyrok : śmierć ,
Czyj konkretnie wyrok ?
Post by wapniak
sprawiedliwość każe aby śmierć nastąpiła ,
Odkad to pomsta nazywa sie sprawiedliwoscia ?
Czy tego nauczal Jezus ?
Post by wapniak
i tak się stało.
Zadza pomsty zwyciezyla milosc i sprawiedliwosc.....czy tak ?
Post by wapniak
Doskonały umarł za upadłych dlatego ofiara jest ostateczna i obejmuje
wszystkich. Proponuję abyś zaczął czytać Biblię bo zadajesz pytania jakbyś
kompletnie nie znał Boga przedstawionego w Biblii, ani znaczenia ofiary.
Ja czytam, tylko w przeciwienstwie do Ciebie nie fantazjuje.
Post by wapniak
Post by Adam
Nastepna sprawa to chcesz przez to powiedziec ze przed Jezusem umierali ?
A wiec Jezus rozmawiajac z Mojzeszem i Eliaszem rozmawial z trupami ?
Nie chcę.
Biblia mówi że Bóg jest Bogiem żywych a nie umarłych. Życie ma inny wymiar niż
sugerujesz w swoim pytaniu. Zacznij czytać Biblię tam jest to doskonale wyłożone.
Czyli jednym slowem nie bylo smierci.
Post by wapniak
Post by Adam
Na czym wiec wedle Ciebie polega sprawiedliwosc Boga ?
Czy sprawiedliwoscia dla Ciebie jest skazanie na smierc swojego wlasnego
Syna, ktoet w dodatku byl niewinny ?
No właśnie, zacznij nad tym rozmyślać, zaczynasz wysuwać prawidłowe wnioski.
Nad czym rozmyslac....nad fantazjami, ktore sa herezja w stosunku do nauki
Jezusa ?
Post by wapniak
Post by Adam
Czy bez kompieli w krwi wlasnego Syna nie mogl ludziom przebaczyc i anulowac
skutkow grzechu smierci ?
Żle zadane pytanie. Nie da się na nie odpowiedzieć.
(Czy przestał bić pan swoją żonę? - odpowiedz tak lub nie)
No coz ....prawda zawsze wyplynmie wierzch i Twoje fantazje pokazaly ze nie
potrafisz odpowiedziec nawet na proste pytanie.
Post by wapniak
Post by Adam
Wyjasnij do czego Bogu aby anulowal skutek ludzkich grzechow smierc byla
potrzebna krew wlasnergo Syna.
Znowu odsyłam do Biblii. Odpowiedziałem ci już wcześniej ale ciągle w różnych
wersjach to twoje pytanie powraca.
A wiec nie potrafisz....
Post by wapniak
Post by Adam
Ale po co Boguu byla potrzebna smierc Syna ?
Czy nie wydajac Syna na tak okrutna smierc nie mogl anulowac smierci jako
skutkow ludzkich grzechow ?
Znowu to samo pytanie w innej wersji.
Na ktore oczywiscie w zaden sposob nie potrafisz odpowiedziec:-).
Post by wapniak
Post by Adam
Jesli to bylo niemozliwe, to podaj przyczyny tych niemozliwosci.
Adam
A do czego mi sa potrzebne Twoje powody, skoro nie potrafisz odpowiedziec
nawet na naprostrze pytania.
Po prostu nie rozumiesz ani Boga ani Biblii.

Adam
wapniak
2005-08-29 19:57:42 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by wapniak
Post by Adam
Post by wapniak
Jezus nie wykupił naszych grzechów ale wykupił nas od skutku grzechu -
smierci.
Ale od kogo kinkretnie Jezus nas wykupil ?
Pytanie nie ma sensu, odpowiedź patrz wyżej
Dlaczego nie ma sensu ?
To skutki grzechu rzadza sie same i wszechmocny Bog nie ma wladzy nad
skutkami grzechu ?
Ciekawe...
Post by wapniak
Post by Adam
Bo przeciez skoro dal ikup ze swojej wlasnej krwi, to musial ten ikup
komus
Post by wapniak
Post by Adam
dac, komu wiec dal ten okup ?
Jeśli ktoś poświęca życie za kogoś to komu daje to życie ? czy życie można
komuś
Post by wapniak
dać w ten sposób?
W jaki sposob poswieca zycie za kogos ?
Jesli zycie swoje poswiecil Maksymilian Kolbe to dal okup ze swojego zycia
hitlerowcom w zamian za inne zycie, a komu okup dal Jezus ?
Post by wapniak
Ofiara na krzyżu ma wymiar ofiary zastępczej.
Ci to znaczy zastepczej ?
Post by wapniak
Był wyrok : śmierć ,
Czyj konkretnie wyrok ?
Post by wapniak
sprawiedliwość każe aby śmierć nastąpiła ,
Odkad to pomsta nazywa sie sprawiedliwoscia ?
Czy tego nauczal Jezus ?
Post by wapniak
i tak się stało.
Zadza pomsty zwyciezyla milosc i sprawiedliwosc.....czy tak ?
Post by wapniak
Doskonały umarł za upadłych dlatego ofiara jest ostateczna i obejmuje
wszystkich. Proponuję abyś zaczął czytać Biblię bo zadajesz pytania jakbyś
kompletnie nie znał Boga przedstawionego w Biblii, ani znaczenia ofiary.
Ja czytam, tylko w przeciwienstwie do Ciebie nie fantazjuje.
Post by wapniak
Post by Adam
Nastepna sprawa to chcesz przez to powiedziec ze przed Jezusem umierali
?
Post by wapniak
Post by Adam
A wiec Jezus rozmawiajac z Mojzeszem i Eliaszem rozmawial z trupami ?
Nie chcę.
Biblia mówi że Bóg jest Bogiem żywych a nie umarłych. Życie ma inny wymiar
niż
Post by wapniak
sugerujesz w swoim pytaniu. Zacznij czytać Biblię tam jest to doskonale
wyłożone.
Czyli jednym slowem nie bylo smierci.
Post by wapniak
Post by Adam
Na czym wiec wedle Ciebie polega sprawiedliwosc Boga ?
Czy sprawiedliwoscia dla Ciebie jest skazanie na smierc swojego wlasnego
Syna, ktoet w dodatku byl niewinny ?
No właśnie, zacznij nad tym rozmyślać, zaczynasz wysuwać prawidłowe
wnioski.
Nad czym rozmyslac....nad fantazjami, ktore sa herezja w stosunku do nauki
Jezusa ?
Post by wapniak
Post by Adam
Czy bez kompieli w krwi wlasnego Syna nie mogl ludziom przebaczyc i
anulowac
Post by wapniak
Post by Adam
skutkow grzechu smierci ?
Żle zadane pytanie. Nie da się na nie odpowiedzieć.
(Czy przestał bić pan swoją żonę? - odpowiedz tak lub nie)
No coz ....prawda zawsze wyplynmie wierzch i Twoje fantazje pokazaly ze nie
potrafisz odpowiedziec nawet na proste pytanie.
Post by wapniak
Post by Adam
Wyjasnij do czego Bogu aby anulowal skutek ludzkich grzechow smierc byla
potrzebna krew wlasnergo Syna.
Znowu odsyłam do Biblii. Odpowiedziałem ci już wcześniej ale ciągle w
różnych
Post by wapniak
wersjach to twoje pytanie powraca.
A wiec nie potrafisz....
Post by wapniak
Post by Adam
Ale po co Boguu byla potrzebna smierc Syna ?
Czy nie wydajac Syna na tak okrutna smierc nie mogl anulowac smierci
jako
Post by wapniak
Post by Adam
skutkow ludzkich grzechow ?
Znowu to samo pytanie w innej wersji.
Na ktore oczywiscie w zaden sposob nie potrafisz odpowiedziec:-).
Post by wapniak
Post by Adam
Jesli to bylo niemozliwe, to podaj przyczyny tych niemozliwosci.
Adam
A do czego mi sa potrzebne Twoje powody, skoro nie potrafisz odpowiedziec
nawet na naprostrze pytania.
Po prostu nie rozumiesz ani Boga ani Biblii.
Adam
To tylko ty tak myślisz.
Obcy ci jest Bóg Biblii ponieważ jej nie znasz, zadajesz nielogiczne pytania,
zwykle przesiąknięte sofistyką, mają pozór logiki ale w rzeczywistości nic nie
znaczą. Próbujesz zmusić mnie do odpowiedzi które będziesz mógł ośmieszyć , znam
tą metodę dyskusji. Nie chcesz wymienić poglądów tylko udowodnić swój obraz Boga
którego w rzeczywistości nie znasz ponieważ nie czytałeś Biblii. Może na koniec
zapamietaj że Biblia - Słowo Boże jest źródłem informacji o Bogu. Jak cię coś w
przyszłości przyciśnie to przypomnij sobie co napisałem.
Życzę ci owocnego studiowania Biblii i kończę tą bezsensowną rozmowę.

Pozdrówko
wapniak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Adam
2005-08-29 20:30:52 UTC
Permalink
Post by wapniak
To tylko ty tak myślisz.
Obcy ci jest Bóg Biblii ponieważ jej nie znasz, zadajesz nielogiczne pytania,
zwykle przesiąknięte sofistyką, mają pozór logiki ale w rzeczywistości nic nie
znaczą. Próbujesz zmusić mnie do odpowiedzi które będziesz mógł ośmieszyć , znam
tą metodę dyskusji. Nie chcesz wymienić poglądów tylko udowodnić swój obraz Boga
którego w rzeczywistości nie znasz ponieważ nie czytałeś Biblii. Może na koniec
zapamietaj że Biblia - Słowo Boże jest źródłem informacji o Bogu. Jak cię coś w
przyszłości przyciśnie to przypomnij sobie co napisałem.
Życzę ci owocnego studiowania Biblii i kończę tą bezsensowną rozmowę.
Coz jednym slowem nie rozimiesz Biblii i nie potrafisz odpowiedziec na
proste pytania.
I ja zycze Ci przede wszaystkimj wlasciwego zrozumienia.

Adam

Loading...