Pytanie:
Jak to się dzieje, że wojna króla Filipa tak bardzo zniszczyła kolonistów, ale Koloniści nie zostali wypędzeni?
MichaelF
2011-10-12 22:16:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wojna Króla Philipsa lub, jeśli wolisz, Wojna Metacoma była dość niszczycielska dla kolonii północno-wschodnich przed Stanami Zjednoczonymi - ale nawet po tym plemiona, które mogły zdać sobie sprawę, że Anglicy i inni koloniści stanowili zagrożenie, którego nigdy nie zrewanżowano w żaden znaczący sposób. Wiem, że wiele lokalnych plemion na północnym wschodzie zostało już zdziesiątkowanych w wyniku wcześniejszych kontaktów z innymi Europejczykami, ale w pobliżu było wiele plemion, które mogły się przenieść po uregulowaniu pokoju. Biorąc pod uwagę, że wiele plemion odebrało ziemię i łupy innym, którzy byli słabi, nowe plemię mogło wejść, a następnie walczyć z pozostałymi kolonistami i prawdopodobnie wyrządzić znaczące szkody.

Wydawało się, że to świetny czas, aby odzyskać to, co był ich i często się zastanawiam, dlaczego nie. Jeśli istnieją lokalne źródła do sprawdzenia, zapisz je, mieszkam w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych, więc mogę to sprawdzić, ale jest to coś, o czym nigdy nie pisałem zbyt wiele i często mnie interesowało.

Te nowe plemiona nie miałyby powodu atakować kolonialnych osadników. Tarcia wynikające z życia blisko kolonialistów nie miały do ​​nich zastosowania, a oni mieli niewielką lub żadną miłość do konkurującego plemienia, które zostało właśnie zniszczone przez walkę z osadnikami.
Dwa odpowiedzi:
Pieter Geerkens
2014-04-20 02:27:21 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Indianie z północnego wschodu stali się zależni od Kolonistów, jeśli chodzi o dostawy kul i prochu do ich ulubionej broni dystansowej, muszkietu skałkowego. Ich zapasy rzadko przekraczały wartość sezonu i nie udało im się zgromadzić dodatkowych rezerw w ramach przygotowań do wojny.

Chociaż początkowy atak wypędził Kolonistów z ich pobliskich społeczności i do ich większych miast, wojna przerodziła się w wyniszczającą wojnę, w której wrogo nastawieni Indianie mogli uzupełnić amunicję jedynie wydając tę ​​samą, rzadko czyniąc zysk netto, a nigdy duży. Milicje kolonistów również poprawiły szkolenie i przyjęły taktykę tworzenia zespołów bojowych połączonych narodowości ze swoimi indyjskimi sojusznikami.

Co więcej, chociaż kolonista bardzo ucierpiał podczas pierwszych ataków, nadal kilkakrotnie przewyższał liczebnie rdzenną ludność Indii. szacuje się, że w 1676 r. W Nowej Anglii było 80 000 Kolonistów, w porównaniu do zaledwie 10 000 Amerykanów (z których wielu było przyjaznych), przy czym około 20% kolonistów i 25% Amerinidain było odpowiednio milicjantami / wojownikami.

To połączenie zwiększonej skuteczności bojowej kolonistów, wyczerpania zapasów dla wrogich Indian indiańskich i ogromnej przewagi liczebnej skazało rebeliantów na zagładę.

Tom Au
2011-10-23 22:31:35 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Powodów było kilka. Po pierwsze, większość LOKALNYCH (do Massachusetts i części Connecticut) Indian albo była związana z królem Filipem i została pokonana, albo odwrotnie, sprzymierzyła się z osadnikami i dzieliła się łupami wojennymi. Drugim powodem jest to, że większość szkód wyrządzono w początkowej fazie wojny przeciwko odizolowanym osadom. W wyniku wojny wiele osad zostało opuszczonych, a ludzie przenieśli się do większych miast, gdzie były milicje na straży.

Trzecią kwestią może być to, dlaczego Indianie z INNYCH części kraju nie przybyli i spróbuj wypędzić osadników. Transport (i komunikacja) były w tamtych czasach słabe, a różne plemiona indiańskie rzadko współpracowały między sobą. Nie było poczucia, że ​​„rdzenni Amerykanie” odbierają „amerykańskie” ziemie. Większość plemion dbała tylko o to, co działo się w ich bezpośrednim sąsiedztwie (np. W nowoczesnym stanie amerykańskim).

Czy masz jakieś źródła na ten temat? Większość z tego już myślałem, ale nie ma nic przeciwko temu.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...