Pytanie:
Dlaczego Księżyc nie spada na Ziemię?
Adir Peretz
2011-04-24 10:29:14 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Dlaczego Księżyc nie spada na Ziemię? A skoro o tym mowa, dlaczego nic obracającego się większego ciała nigdy nie spada na większe ciało?

To ** spada **. Dlatego się porusza.
http://physics.stackexchange.com/q/5905/
@belisarius - upadek nie jest powodem, dla którego się porusza. Ale to jest powód, dla którego ciągle się zmienia ...
Nie wiem dlaczego, ale jak to łatwiej wytłumaczyć. Warunki początkowe ! prostopadły komponent na osi x, który łączy centra Ziemi i Księżyca. W przeciwnym razie nie prowadzilibyśmy tej rozmowy.
[_To nie leci, to spada ze stylem! _] (Http://www.imdb.com/title/tt0114709)
Jakie jest na to wyjaśnienie zakrzywionej czasoprzestrzeni / ogólnej teorii względności?
@HammanSamuel W GR Księżyc w ogóle nie jest przyspieszany.Po prostu przebiega w „linii prostej”.Z drugiej strony, nie spadasz przez Ziemię, ponieważ przyspieszasz - nie poruszasz się „w linii prostej”.Obawiam się, że nie jest to łatwe do zrozumienia - wymaga zaakceptowania, że czasoprzestrzeń to nie tylko mieszanka czasu i przestrzeni;to czasoprzestrzeń jako całość jest zakrzywiona, a krzywizna oznacza, że „bezpośrednia” ścieżka między dwoma punktami jest również zakrzywiona (o wiele bardziej niż sama krzywizna przestrzeni, gdybyś próbował ją rozdzielić).
Kiedy już przejdziemy przez podstawową fizykę orbit (z perspektywy newtonowskiej lub ogólnej relatywistycznej), księżyc faktycznie oddala się od Ziemi.Wypukłość pływowa Ziemi, spowodowana grawitacją Księżyca, spowalnia obrót Ziemi (z powodu tarcia).To wybrzuszenie jest nieco przed orbitą Księżyca i przekazuje energię do „energii orbity” Księżyca.Istnieje dobry artykuł wyjaśniający to tutaj http://www.bbc.com/news/science-environment-12311119.
W pełni zdaję sobie sprawę z atrakcyjności w uproszczonym pojęciu zaproponowanym przez Newtona, że orbitujące ciało _ upada.To pozornie wiarygodny i atrakcyjnie prosty pomysł.Ale prawda jest zupełnie inna i nie wiąże się z upadkiem.Ciało krążące na orbicie musi mieć wystarczający moment obrotowy (czytaj: prędkość_) i wystarczający ruch / kierunek na zewnątrz (czytaj: pęd kątowy), aby zapobiec upadkowi.Jego kierunek ruchu jest zawsze _oddalony_ od centralnej masy, tak że gdyby grawitacja zawiodła (np. Planeta eksplodowała!), To pęd satelity wzniósłby go w dal (nigdy w dół).
Dziewięć odpowiedzi:
Mark Eichenlaub
2011-04-24 11:48:54 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Księżyc nie spada na Ziemię, ponieważ znajduje się na orbicie.

Jedną z najtrudniejszych rzeczy do nauczenia się o fizyce jest pojęcie siły. To, że na czymś działa siła, nie oznacza, że ​​będzie się ono poruszać w kierunku tej siły. Zamiast tego siła wpływa na ruch, aby był nieco bardziej w kierunku siły niż wcześniej.

Na przykład, jeśli rzucisz kulą do kręgli prosto po torze, wbiegnij obok niej i kopnij ją w kierunku rynny, przykładasz siłę do rynny, ale kula nie trafia prosto do rynny. Zamiast tego nadal porusza się po torze, ale także wykonuje niewielki ruch po przekątnej.

Wyobraź sobie, że stoisz na krawędzi klifu o wysokości 100 metrów. Jeśli upuścisz kamień, spadnie on prosto w dół, ponieważ na początku nie miał prędkości, więc jedyna prędkość, jaką podnosi, jest skierowana w dół od siły skierowanej w dół.

Jeśli wyrzucisz kamień poziomo, nadal będzie spadał, ale będzie nadal wysuwać się w poziomie i spadać pod kątem. (Kąt nie jest stały - kształt jest krzywą zwaną parabolą, ale tutaj jest to stosunkowo nieważne.) Siła jest skierowana prosto w dół, ale ta siła nie powstrzymuje skały przed przemieszczaniem się w poziomie.

Jeśli rzucisz mocniej kamień, przesunie się dalej i opada pod płytszym kątem. Siła działająca na nią z grawitacji jest taka sama, ale pierwotna prędkość była znacznie większa, więc odchylenie jest mniejsze.

Teraz wyobraź sobie, że rzucasz kamieniem tak mocno, że pokonuje poziomo kilometr, zanim uderzy w ziemię. Jeśli to zrobisz, stanie się coś nieco nowego. Skała nadal spada, ale musi spaść więcej niż 100 m, zanim uderzy w ziemię. Powodem jest to, że Ziemia jest zakrzywiona, a więc gdy skała przemierzyła ten kilometr, Ziemia faktycznie zakrzywiała się pod nią. W ciągu jednego kilometra okazuje się, że Ziemia zakrzywia się o około 10 centymetrów - mała różnica, ale prawdziwa.

Kiedy rzucasz skałą jeszcze mocniej, zakrzywienie Ziemi pod spodem staje się bardziej znaczące. Gdybyś mógł rzucić tę skałę na 10 kilometrów, Ziemia zakrzywiłaby się teraz o 10 metrów i na 100 km odrzuciłaby ją o cały kilometr. Teraz kamień musi spaść bardzo daleko w dół w porównaniu do 100-metrowego klifu, z którego został zrzucony.

Zobacz poniższy rysunek. Został wykonany przez Izaaka Newtona, pierwszego człowieka, który zrozumiał orbity. IMHO to jeden z najwspanialszych diagramów, jakie kiedykolwiek stworzono.

enter image description here

Pokazuje to, że gdybyś mógł wystarczająco mocno rzucić skałę, Ziemia zakrzywiałaby się od spodu rock tak bardzo, że tak naprawdę nigdy nie zbliża się do ziemi. Krąży po okręgu i może trafić cię w tył głowy!

To jest orbita. To właśnie robią satelity i księżyc. Właściwie nie możemy tego zrobić tutaj, blisko powierzchni Ziemi ze względu na opór wiatru, ale na powierzchni Księżyca, gdzie nie ma atmosfery, rzeczywiście można by mieć bardzo niską orbitę.

Jest to mechanizm, dzięki któremu rzeczy „pozostają” w przestrzeni.

Grawitacja słabnie, im dalej na zewnątrz. Na Księżycu grawitacja ziemska jest znacznie słabsza niż na satelicie znajdującym się na niskiej orbicie. Ponieważ grawitacja na Księżycu jest o wiele słabsza, księżyc krąży o wiele wolniej niż na przykład Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Księżyc trwa miesiąc. ISS trwa kilka godzin. Ciekawą konsekwencją jest to, że jeśli wyjdziesz na odpowiednią odległość pomiędzy, około sześciu promieniami Ziemi, osiągniesz punkt, w którym grawitacja jest na tyle osłabiona, że ​​orbita wokół Ziemi zajmuje 24 godziny. Tam możesz mieć „orbitę geosynchroniczną”, satelitę, który krąży po orbicie tak, że pozostaje nad tym samym punktem na równiku Ziemi, w którym obraca się Ziemia.

Chociaż grawitacja słabnie w miarę oddalania się, nie ma odległości granicznej. W teorii grawitacja rozciąga się na zawsze. Jednakże, gdybyś skierował się w stronę słońca, w końcu grawitacja Słońca byłaby silniejsza niż ziemska, a wtedy nie spadłbyś już z powrotem na Ziemię, nawet bez prędkości do orbity. Stałoby się tak, gdybyś pokonał około 0,1% odległości do Słońca lub około 250 000 km lub 40 promieni Ziemi. (W rzeczywistości jest to mniej niż odległość do księżyca, ale księżyc nie wpada w Słońce, ponieważ krąży wokół Słońca, tak jak sama Ziemia.)

Więc księżyc „opada” w kierunku Ziemia z powodu grawitacji, ale nie zbliża się do Ziemi, ponieważ jej ruch jest orbitą, a dynamika orbity jest określona przez siłę grawitacji na tej odległości i przez prawa ruchu Newtona.

uwaga: zaczerpnięte z odpowiedzi, którą napisałem na podobne pytanie na quorze

Pierwsze zdanie zaprzecza sobie w tym, że ruch orbitalny jest stanem swobodnego spadania w kierunku środka przyciągania. Następnie, w ostatnim akapicie, pierwsze zdanie jest sprzeczne z pierwszym zdaniem. Początkujący miałby trudności z tą logiką.
Nie, nie zaprzecza sobie. „Upadek na Ziemię” oznacza dla każdego świadomego czytelnika to samo, co „zderzenie na Ziemię” w tym zdaniu. Co więcej, to sformułowanie naśladuje język pytania. Słowa takie jak „upadek” mogą mieć różne znaczenie w kontekście. Większość ludzi jest w stanie to zrozumieć.
Jest to rzeczywiście sprzeczne. „Upadek na Ziemię” i „Zderzenie na Ziemię” to dwie zupełnie różne rzeczy. Piłka może spaść bez uderzenia w Ziemię, ale nie może uderzyć w Ziemię bez uprzedniego upadku. Słowa, zwłaszcza w fizyce, muszą być jak najbardziej jednoznaczne. A tak przy okazji, jestem całkiem świadomy, dziękuję.
Rzeczywiście, najbardziej pouczająca odpowiedź.To rodzi kolejne pytanie do mnie, dlaczego księżyc (lub inne duże ciało) nie stracił prędkości potrzebnej do poruszania się na orbicie (poza siłami oporu).A może ona, księżyc stracił prędkość?
@sabotero, dlaczego księżyc miałby stracić prędkość?Nie ma tarcia powietrza, które mogłoby to spowolnić.
@Joe, dobrze, nie wiem, prawda?Istnieją inne siły, takie jak grawitacja ziemska.Szukałem wyjaśnienia, dlaczego właściwie nie traci prędkości, czy przyspiesza przy każdym obrocie wokół Ziemi?
Gdyby ziemia nagle zniknęła, księżyc poruszałby się po linii prostej.Grawitacja Ziemi wciąga prostą drogę księżyca w zakrzywiony łuk.
@sabotero W fizyce newtonowskiej grawitacja ziemska jest dokładnie tym, co utrzymuje Księżyc na orbicie - to właśnie zakrzywia jego tor.Siły pływowe spowalniają Księżyc, ale jednocześnie porusza się on po szerszej orbicie, więc pozostaje na orbicie kołowej.W rzeczywistości w ten sposób w pierwszej kolejności zsynchronizowano rotację Księżyca z ziemią (dlatego można zobaczyć tylko bliższą stronę Księżyca, podać lub wziąć 5% powierzchni).Ostatecznie spowodowałoby to, że Ziemia również została zablokowana na obrotach Księżyca, gdybyśmy mogli zignorować kilka rzeczy, które to psują.
Odpowiedź zawiera błąd (_nie_ w logice zapożyczonej od Newtona!), W tym paragrafie 4 mowa o „upuszczeniu” skały.Ale to później staje się (tajemniczą) „siłą skierowaną w dół”.Jeśli skała jest _ potargana_ w dół, widzę siłę;ale nie, jeśli jest po prostu upuszczony.Logicznie rzecz biorąc, skała po prostu podąża ścieżką najmniejszego oporu (po uwolnieniu).Grawitacja może pozornie przypominać siłę, ale tak naprawdę nie jest stosowana żadna siła w zwykłym znaczeniu.Jedynie zmniejszenie (na poziomie kwantowym) oporu ośrodka w określonym kierunku, spowodowane obecnością masy.
Newton wysunął teorię, że obiekt będący w ruchu (np. Cząstka) będzie kontynuował ten ruch, chyba że zostanie na nie działana siła zwana „zachowaniem pędu”.Niemniej jednak teoria ta była sprzeczna z jego teorią grawitacji, w której cząstka przyspiesza w polu grawitacyjnym bez użycia siły (jeśli przez siłę rozumiemy, że oznacza to zastrzyk energii).Zmienia się reakcja medium na ten moment.
Einstein odrzucił teorię Newtona jako zbyt uproszczoną i powinniśmy być ostrożni przed odrzuceniem głębszego wglądu Einsteina w zasady grawitacji.
Pęd przestaje być prostą kwestią masy pomnożonej przez prędkość, ponieważ w polu grawitacyjnym prędkość jest zmiennym czynnikiem, zależnym od położenia cząstki w polu.Tylko masa jest prawdziwie niezmienna.Odpowiedź pola zmienia się wraz z odległością od środka masy, która je generuje, oraz wraz z ruchem kątowym cząstki.Pęd jest zmiennym czynnikiem, zmieniającym się wraz z prędkością, która z kolei zmienia się wraz z warunkami („odpowiedzią”) pola.
user1355
2011-04-24 10:52:43 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Księżyc stale spada w kierunku Ziemi, ale cały czas go brakuje! To samo dotyczy innych planet.

Ogólnie w odwrotnym kwadratowym centralnym polu siłowym można obliczyć trajektorię cząstki i sprawdzić, czy trajektoria jest parabolą, elipsą lub hiperbolą (przekrojami stożkowymi) początkowe położenie i początkowy pęd cząstki. Dla układu dwóch ciał z określonymi warunkami początkowymi jest to stabilna orbita eliptyczna. W przypadku Słońca i Ziemi jest to elipsa (pomijając grawitację innych obiektów, a także relatywistyczną precyzję orbity).

Ta strona zawiera fajny film.

Więc Douglas Adams przez cały czas miał rację.Aby latać, wystarczy spaść ... i minąć ziemię.
Vintage
2011-04-26 01:52:42 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Prawda jest taka, że ​​Księżyc nieustannie próbuje spaść na ziemię z powodu siły grawitacji; ale ciągle go brakuje, ze względu na jego styczną prędkość.

Aby to zrozumieć, pomyśl o zawirowaniu skały, przywiązanej do końca sznurka, dookoła i dookoła, z ręką tuż nad głową. Gdy skała porusza się po okręgu, jest nieustannie przyciągana do ciebie przez siłę na strunie (która jest podobna do siły grawitacji Ziemi na Księżycu). Dlaczego kamień nie uderza cię w głowę, jeśli ciągle przyciągasz go do głowy? Odpowiedź jest taka, że ​​skała zawsze próbuje zmienić swój wektor prędkości, aby to zrobić; ale zmiana wystarczy tylko, aby utrzymać go po prostu po torze kołowym, tak jak przyciąganie Księżyca wystarczy, aby utrzymać go na kołowej orbicie wokół Ziemi.

@ysap Masz na myśli bardzo blisko 0.
@J.G.- masz rację.
Uri
2011-04-24 17:05:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Patrząc na to inaczej: w układzie odniesienia Ziemi Księżyc ma moment pędu. Moment pędu zostaje zachowany, jeśli nie jest przyłożony moment obrotowy ($ \ tau = dL / dt $).

Siły grawitacyjne między Ziemią a Księżycem są w kierunku środka masy, więc nie wytwarzają momentu ($ \ tau = mv \ razy R $), więc moment pędu ($ L $) nie może się zmienić.

Grawitacja jest prostopadła do prędkości księżyca, więc zmienia kierunek, a nie wielkość prędkość się. $ L = mv \ razy R $ i jeśli $ L $, $ m $ i $ v $ są stałe, $ R $ również musi pozostać stałe, więc promień się nie zmienia.

Zgadzam się, ale w zdaniu „grawitacja jest prostopadła do prędkości księżyca”, które samo w sobie zasadniczo zakłada kołową orbitę, ma miejsce pewien sztuczka.
Pęd kątowy wokół środka masy musi być zachowany i jest to pierwotny pęd kątowy, który stworzenie Układu Słonecznego nadało układowi księżyca, orbity byłyby stałe, z wyjątkiem sytuacji, gdy pęd przenosi pęd na księżyc Księżyc powolicofnięty.
https://en.wikipedia.org/wiki/Moon#Tidal_effects: To „wysysa” moment pędu i obrotową energię kinetyczną ze spinu Ziemi, spowalniając rotację Ziemi. [138] [140]Ten moment pędu, utracony z Ziemi, jest przenoszony na Księżyc w procesie (myląco nazywanym przyspieszeniem pływowym), który podnosi Księżyc na wyższą orbitę i powoduje jego niższą prędkość orbitalną wokół Ziemi.W ten sposób odległość między Ziemią a Księżycem rośnie, a rotacja Ziemi ulega spowolnieniu.
Jaleel
2012-07-31 11:54:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Najlepsza prosta odpowiedź, jaką przychodzi mi do głowy, jest następująca: Orbita jednego ciała innego jest zasadniczo stopniem równowagi między siłami, rzeczywistymi i fikcyjnymi. Obejmowałyby one siłę dośrodkową (grawitację) przyciągającą orbitujące ciało („upadek”) oraz siłę odśrodkową, która powstaje w wyniku bezwładności orbitującego ciała (tendencja orbitującego ciała do pozostawania w ciągłym, liniowym ruchu z dala od ciała, na którym się orbituje). W ogólnych terminach relatywistycznych orbita jest wynikiem ruchu ciała w linii prostej w zakrzywionej przestrzeni, która istnieje wokół bardziej masywnego ciała. Jeśli mniejsze ciało porusza się z dostateczną kombinacją pędu i odległości, będzie nadal przekazywać bardziej masywne ciało na inne obszary przestrzeni. Jeśli ta kombinacja nie jest wystarczająca, aby pokonać krzywiznę przestrzeni w obszarze wokół bardziej masywnego ciała, wówczas mniejsze ciało będzie kontynuowało swoją tendencję do podróżowania w linii prostej, ale musi to robić w zakrzywionej przestrzeni, z której nie może „uciec” . Jeśli ma wystarczający minimalny pęd, jego tendencja do poruszania się w linii prostej od bardziej masywnego ciała pokonuje krzywiznę w dół. Te dwa warunki spowodują, że mniejsze ciało, na niuton, stanie się wiecznym satelitą bardziej masywnego ciała, ponieważ mniejsze ciało musi pozostać w ruchu, chyba że do jego ruchu zostanie przyłożona równa i przeciwna siła. Mniejsze ciało nie doświadcza oporu tarcia lub powietrza w przestrzeni, a siła grawitacji jest prostopadła, a nie przeciwna do ruchu mniejszego ciała, więc przy braku równej i przeciwnej siły, mniejsze ciało kontynuuje wędrówkę wokół bardziej masywnego ciała w nieskończoność podczas gdy jego pęd jest w równowadze z grawitacją masywnego ciała.

Anixx
2011-04-24 17:50:22 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Księżyc nie opada teraz w kierunku Ziemi, ponieważ Ziemia sama się obraca. Energia pochodząca z własnego obrotu Ziemi wokół własnej osi jest stopniowo przenoszona na energię ruchu orbitalnego Księżyca. Dlatego prędkość obrotowa Ziemi spada, ale odległość do Księżyca rośnie.

Proces ten będzie trwał do momentu, gdy właściwy obrót Ziemi spowolni do punktu, w którym będzie miał taką samą prędkość kątową jak ruch orbitalny Księżyca. Od tego momentu Księżyc zacznie stopniowo zbliżać się do Ziemi.

To nie jest odpowiedź na pytanie. Orbita Księżyca pozostałaby praktycznie niezmieniona, nawet gdyby Ziemia nie obracała się wokół własnej osi.
Gdyby Ziemia nie obracała się wokół własnej osi, Księżyc zacząłby spadać na Ziemię.
Ale to nigdy by tam nie dotarło ... Ziemia zaczęłaby obracać się szybciej, aż znalazłaby się w księżycowej rotacji (zawsze utrzymując tę ​​samą twarz do Księżyca), w którym to momencie Księżyc przestałby spadać.
Aby Ziemia stała się lunasynchryczna, powinna obracać się wolniej, a nie szybciej. Gdy obrót stanie się księżycowo-synchroniczny, Księżyc zacznie zbliżać się do Ziemi.
@Anixx: Czy zechciałbyś wyjaśnić, jaki mechanizm Twoim zdaniem byłby za to odpowiedzialny?
@dmckee Po co?
@Anixx: Do podejścia po osiągnięciu wzajemnej śluzy pływowej.
Cóż, 1) nadal będzie tarcie pływowe z powodu libracji. W ten sposób orbita Księżyca będzie stopniowo zbliżać się do formy ojca koła niż elipsy 2) Wystąpi pływowy wpływ Słońca, który spowolni obrót układu Ziemia-Księżyc (i sama rotacja Ziemi) 3) Będzie interakcja z ośrodek międzyplanetarny (gaz i pył), który spowolni rotację 4) Układ Ziemia-Księżyc będzie emitował fale grawitacyjne, a tym samym wyemitowana zostanie część lub energia rotacyjna.
@Anixx Dzięki. Niepokojący jest oczywiście zamierzony brak dojrzałości tego forum.
Charles
2013-02-27 08:20:10 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pierwotne pytanie brzmi:

Dlaczego Księżyc lub cokolwiek obracającego inne większe ciało nie wpada w większe ciało?

Inni odpowiedzieli na to siły odśrodkowe są równe siłom dośrodkowym, więc Księżyc pozostaje na orbicie Ziemi.

Satelity krążą wokół Ziemi z tego samego powodu. Jednak orbity satelitów czasami ulegają rozpadowi, więc „orbita” satelity zmienia się w zapadającą się spiralę i ostatecznie satelity wracają na ziemię (normalnie spalając się w wyniku tarcia atmosferycznego). Orbity mogą kończyć się również w innym kierunku, gdzie satelita oddala się od Ziemi po rozszerzającej się spirali, ostatecznie całkowicie unikając ziemskiej grawitacji.

nikhil giri
2013-01-14 17:08:34 UTC
view on stackexchange narkive permalink

ponieważ wiemy, że Księżyc obraca się wokół Ziemi po torze kołowym, gdzie siła dośrodkowa jest wytwarzana przez grawitację, a następnie siła odśrodkowa, wynik ruchu kołowego „siła odśrodkowa równoważy siłę dośrodkową.

Może mógłbyś zmienić więcej szczegółów w swojej odpowiedzi?
Ed999
2019-05-23 19:49:15 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeden punkt, którego pomijają te odpowiedzi, dotyczy przeciągania ramek .

Planeta Ziemia jest masywnym ciałem, dlatego generuje (lub powoduje) grawitację; ale jest to także obracające się ciało. Księżyc, będąc wystarczająco blisko Ziemi, aby mógł zostać przechwycony przez ziemską grawitację, tak że znajduje się na orbicie, nie jest jednak tak blisko, że jego ruch orbitalny jest opóźniony przez kontakt z cząsteczkami atmosfery (co powoduje opór - spowolnienie - na obiekty na niskiej orbicie okołoziemskiej).

Ponieważ Księżyc znajduje się na orbicie prostoliniowej (tj. krąży w tym samym kierunku, w którym obraca się Ziemia), ziemska (wirująca) grawitacja stale przyspiesza Księżyc (ponieważ Ziemia obraca się 28 razy w czasie, w którym Księżyc obraca się raz, tj. 28 dni); tak, że z biegiem czasu pęd Księżyca rośnie - tak, że oddala się od Ziemi: zjawisko historycznie określane jako przeciąganie klatki lub przeciąganie rotacji .

Ten rodzaj przyspieszenia został zidentyfikowany przez Einsteina w jego Ogólnej teorii względności i jest dość dobrze zrozumiany. Księżyc staje się kilka cali dalej od Ziemi w ciągu stu lat, więc stopniowo zmierza w kierunku ucieczki ze swojej orbity, ale teoria przewiduje, że ponieważ efekt jest tak powolny, układ słoneczny przestanie istnieć, zanim minie wystarczający czas aby efekt spowodował, że Księżyc faktycznie uciekł z orbity Ziemi.

Przyspieszenie to odnosi się do każdego ciała naturalnego lub sztucznego na (postępowej) orbicie wokół obracającej się masy planetarnej (a jeśli orbita jest wsteczna , ten sam efekt zwolni it).

Tak więc prawdziwa odpowiedź na pierwotne pytanie jest taka, że satelita na stabilnej orbicie wokół ciała o masie planetarnej nie może spaść z nieba, chyba że (a) planeta się nie obraca lub (b)atmosfera planetarna powoduje efekt oporu na satelicie lub (c) satelita znajduje się na orbicie wstecznej.Tam, gdzie żadna z tych rzeczy nie występuje, niemożliwe jest zmniejszenie odległości między satelitą a planetą, ponieważ pęd satelity nie może się zmniejszyć, więc jego ruch na zewnątrz (tj. Pęd kątowy ) nie może się zmniejszyć.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...