Ja, dwudziestoletnia kobieta, dość mocno podziwiam asystentkę magisterską na moim letnim kursie. Jestem niezwykle zainteresowany tym, co ma do powiedzenia, zawsze zwracam uwagę, nigdy nie używam telefonu i używam kontaktu wzrokowego, aby okazać zainteresowanie. Bardzo je lubię i często myślę o nich ciepło. Chcę wiedzieć o ich pracy, chcę wiedzieć, czym się interesuje. Chciałbym przynajmniej być ich przyjacielem.
Pomimo mojego ogromnego podziwu muszę podkreślić, że nie mam i nie planuję przekraczać granic zawodowych do końca kursu.
Rozmawiałem z nimi, chociaż była to tylko krótka rozmowa na temat pracy, która została nam przydzielona w następny weekend, jednak wydawał się całkiem ciepły i otwarty na rozmowy. W szczególności w swoim programie nauczania podkreśla, że nie waha się z nim skontaktować w przypadku jakichkolwiek pytań. Chciałbym móc więcej z nimi rozmawiać, nie zawracając im głowy i przekraczając granice zawodowe. Mam nadzieję, że planuję zaprosić ich na spotkanie po zakończeniu kursu, ale nadal chciałbym mieć możliwość porozmawiania z nimi również poza godzinami kursu o materiałach kursowych jako przyjaciele. Czy byłoby to etyczne? Powinienem się po prostu wycofać? W szczególności chciałem mu podziękować za udzielenie mi bardzo pozytywnych, dogłębnych informacji zwrotnych w zadaniu esejowym, które oddałem, z którego otrzymałem doskonałą ocenę.
Przechodziłem przez naprawdę trudny okres w moim życiu osobistym. Pomimo wcześniejszego oblania, obiecałem sobie, że będę pracował ciężej i nigdy nie zrezygnuję ze swoich celów. Naprawdę, ich otwartość, ciepło i pasja naprawdę zainspirowały mnie do kontynuowania i intensywniejszej nauki. Bardzo chciałbym im podziękować za zainspirowanie mnie i bycie dobrym nauczycielem, który pomógł mi zrozumieć materiał.
-
Czy byłoby etyczne wyrażanie tych uczuć podziwu i wdzięczności wobec je w godzinach pracy?
-
Czy możliwe byłoby umawianie się z nimi na randkę po zakończeniu kursu, skoro jest on zasadniczo zwykłym studentem, a nie prawdziwym profesorem?
* edytuj zajęcia skończyło się i mamy zaplanowany termin! Dziękujemy wszystkim za radę!
* edit # 2 Wciąż się spotykamy i już niedługo nasza 9-miesięczna rocznica! Związek układa się naprawdę dobrze i jest to najlepszy i najbardziej kochający związek, w jakim kiedykolwiek byliśmy! Cieszymy się, że możemy razem dorastać i czasami pojawia się wzmianka o posiadaniu dzieci. Czasami żartuje, że jest moim asystentem technicznym, ale jest bardzo nieugięty, aby dać do zrozumienia, że nie lubi mnie podczas kursu, ale podsumowując, oboje radzimy sobie fantastycznie! Dzięki za pomoc! (7 maja 2020 r.)