Discussion:
Szczeniak owczarka niemieckiego - na co zwrocic uwage?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Gabriel
2003-08-19 08:54:18 UTC
Permalink
Witam!
Chcemy miec psa, wybor padl na owczarka niemieckiego. Chcemy go wychowac od
szczeniaka, wiec chyba zdecydujemy sie na kupno ok. 3-miesieczniego pieska z
hodowli, z rodowodem lub bez, oby był rasowy. Chcialbym zapytac, na co
zwrocic uwage przy wyborze? W prasie jest sporo ogloszen z Dolnego Slaska,
ceny wahaja sie od 150 do ponad 1500 zl, wiec jakies roznice byc musza. Jak
ustrzec sie przed nieuczciwym sprzedawca? Jestem z Wroclawia, moze ktos z
Was polecilby mi jakiegos hodowce?
Uprzedzajac ew. posty od razu podpowiem, ze mialem juz psa (kundelka ze
schroniska), wiec wiem, jaki to obowiazek i odpowiedzialność Warunki na
owczarka tez mamy dobre - dom z ogrodkiem, obok park, 3 minuty spacerkiem
nad Odre, wiec spokojnie ;-)

gabriel
Gabriel
2003-08-19 11:10:04 UTC
Permalink
Namierzylem telefonicznie hodowlne pod Walbrzychem, po poludniu jade tam
zobaczyc pieska. Wprawdzie ma juz 4 miesiace, ale chyba nie jest jeszcze za
stary, zeby go bezproblemowo ulozyc. Jego rodzice maja rodowody, a ten malec
nie. Ponoc jest juz nauczony wszystkich podstawowych rzeczy, wiec nie bedzie
brudzic w domu. Hodowca zapewnial, ze piesek nawet chetnie plywal w
przydomowym stawie. Mam nadzieje, ze bedzie ok, bo jesli tak, to juz dzis
nasza rodzinka sie powiekszy :-) Hi, hi, tylko nasza domowa kicia nie bedzie
umierac ze szczescia... Mam nadzieje, ze da sie udobruchac i polubi
szczeniaka.

gabriel
Midnight Wind
2003-08-19 11:46:57 UTC
Permalink
Post by Gabriel
Namierzylem telefonicznie hodowlne pod Walbrzychem, po poludniu jade tam
zobaczyc pieska. Wprawdzie ma juz 4 miesiace, ale chyba nie jest jeszcze za
stary, zeby go bezproblemowo ulozyc. Jego rodzice maja rodowody, a ten malec
nie.
No wlasnie. Wiec daj sobie z nim spokoj. Dlaczego nie ma rodowodu skoro
rodzice maja?
Hodowca Ci odpowie, ze nie chcialo mu sie jezdzic na wystawy. Tak wszyscy
mowia.
A moze przyczyna jest, ze rodzice mieli dysplazje? Myslisz, ze wiele ludzi
zdobywa sie na taka uczciwosc, zeby wyrzucic psa z hodowli jesli jest chory?
Znam psiarstwo za dlugo, zeby w to wierzyc. A moze psiak ma dawliwy zgryz
(albo jego rodzice), wiec dlatego nie ma rodowodu. Jesli bedzie duzy
tylozgryz, to o szkoleniu na obrone zapomnij. Pies nic nie bedzie mogl
zlapac w zeby. Przy duzym tylozgryzie tez jest problem z jedzeniem. Akurat
ON ma dluga szczeke i czesto zdarzaja sie tylozgryzy.
A moze rodzice nie przeszli testow psychicznych?
Nie licz na uczciwa odpowiedz kogos, kto ma 4 miesiecznego ON-a i ma dosc
jego szalenstw po domu. Pozatym utrzymanie szczeniaka kosztuje go.
Ludzie potrafia obiecac wszystko jesli chca sprzedac szczenie.
Kupujac szczeniaka z metryka (przypominam - metryka musi miec hologram -
zwroccie na to uwage) powinienes zarzadac protokolu przegladu szczeniat jaki
zrobil zwiazek kynologiczny. W protokole bedzie wpisane czarno na bialym
jakie byly wady u danego szczeniaka w momencie przegladu. Szczeniaka
identyfikuje sie po numerze tatuazu.
Kazde szczenie po rodzicac z uprawnieniami hodowlanymi ma prawo do metryki.
Nie ma czegos takiego, ze 7 w miocie nie dostaje - nie daj sie zwiesc na ten
blef.
Nawet wadliwe szczenieta dostaja metryke.
Jesli wada jest taka, ze wiadomo, ze nie ulegnie zmianie na 100%, to moze
byc wpisana w metryke - np. mocny tylozgryz, przelamany ogon, itp.
Hania
Natalia
2003-08-19 18:01:15 UTC
Permalink
Post by Gabriel
Namierzylem telefonicznie hodowlne pod Walbrzychem, po poludniu jade tam
zobaczyc pieska. Wprawdzie ma juz 4 miesiace, ale chyba nie jest jeszcze za
stary, zeby go bezproblemowo ulozyc.
Pomijam resztę postu, bo inni już większość napisali, ale pies w wieku 4
miesięcy, który całe życie spędził w hodowli, nigdy nie będzie dobrym psem
do towarzystwa, zwłaszcza jeśli jest ONem. Pies potrzebuje starannej
socjalizacji, do wieku ok. 3 miesięcy powinien poznać wszystkie ważniejsze
zjawiska, na które natknie się w życiu, poznać obce psy, obcych ludzi, ruch
uliczny, środki komunikacji itp. To, że nie sika w domu, to naprawdę pryszcz
(poza tym , sądzę, że i tak mieszka w kojcu, więc tym bardziej do domu w tym
wieku przyzwyczaić go będzie trudno).

A przede wszystkim - dlaczego ma 4 miesiące i jeszcze jest u hodowcy, skoro
nie zamierzają go zatrzymać ?

Natalia
Mal
2003-08-19 20:57:08 UTC
Permalink
Byl sprzedany, ale jego nowi wlasciciele nie wyrabiali z psem i malym
dzieckiem i oddali psa z powrotem, a hodowca zlitowal sie i psa wzial dla
siebie. Piesek byl u niego, ale z powodu braku pieniedzy chce go sprzedac.
ja bym takiego nie wzięła. Za duże ryzyko późniejszych kłopotów, 1. dlaczego
tak naprawdę ludzie psa oddali? 2. co z nim robili? Psu kształtuje sie
psychika przez pierwszych 16 tyg życia, potem już jest "zamknięty", czego
się wtedy o swiecie nauczy do tego potem "wraca", podczas szkolenia, w
sytuacjach stresowych itd. Wtedy uczy się, ze warto lub nie pracować z
człowiekiem, jak się do niego odnosić itd. W tym wieku ON powinien już mieć
opanowane spory zakres cwiczeń. Jasne, wszystko da się nadrobić z psem
bardzo chętnym do pracy, jak jest mniej chętny inienauczony pracować z
czlowiekiem to mozesz mieć poważny problem, bo to temperamentna rasa.
Ja wziełam psa 10 tyg, z hodowli, nie było z nim tak źle, bo łapał i
przynosił rzucony gryzak, ale mocno się namęczyłam zanim udało mi się
wypracować z nim więź, byl wbrew pozorom zanidbany w tym kierunku, po prostu
hodowca nie miał czasu poświęcać mu kilku godz dziennie a tyle takiemu
szczeniakowi trzeba. Minimum 4 godz. Inaczej pies staje się samowolny,
jasne, to się da w jakimś stopniu odrobić, ale może się udać a może nie do
końca i będą z takim problemy.
ja rozumiem, ze chcesz mieć psa juz, ale to decyzja na najbliższych
kilkanaście lat, warto się ciut wstrzymać i dobrze przemyśleć a potem wybrać
psa. Każdy na początku jest cudny i kochany, ale potem wyrasta na dużego
psiaka i wiele zależy od tego, jak udało nam się wybrać.
Jeśli chcesz to znam dobrego hodowcę z Wroclawia, szczeniaki nie są tanie
ale na pewno prawidłowo prowadzone, tylko mioty są rzadko, bo i suk na pewno
jedna, nie wiem, czy druga jeszcze może być rozmnażana a w tym roku miot juz
był, ale może ta osoba da Ci namiary na dobrą hodowlę.
No i jak napisal Ragozd - www.owczarek.pl i forum - skarbnica wiedzy :)
kilku hodowców, kilku szkoleniowców, cała masa już doświadczonych tak czy
inaczej owczarkarzy :) Polecam.
Pozdrawiam
Mal
Natalia
2003-08-20 07:54:54 UTC
Permalink
Ten wpis może być nieodpowiedni. Kliknij, aby go wyświetlić.
Midnight Wind
2003-08-19 11:27:05 UTC
Permalink
Post by Gabriel
Chcemy miec psa, wybor padl na owczarka niemieckiego. Chcemy go wychowac od
szczeniaka, wiec chyba zdecydujemy sie na kupno ok. 3-miesieczniego pieska z
hodowli, z rodowodem lub bez, oby był rasowy. Chcialbym zapytac, na co
zwrocic uwage przy wyborze? W prasie jest sporo ogloszen z Dolnego Slaska,
ceny wahaja sie od 150 do ponad 1500 zl, wiec jakies roznice byc musza. Jak
ustrzec sie przed nieuczciwym sprzedawca? Jestem z Wroclawia, moze ktos z
Was polecilby mi jakiegos hodowce?
Uprzedzajac ew. posty od razu podpowiem, ze mialem juz psa (kundelka ze
schroniska), wiec wiem, jaki to obowiazek i odpowiedzialność Warunki na
owczarka tez mamy dobre - dom z ogrodkiem, obok park, 3 minuty spacerkiem
nad Odre, wiec spokojnie ;-)
ON-y rodowodowe, zeby sie rozmnazac musza miec przeswietlone biodra i wynik
przeswietlenia A lub B .
Dysplazja stawu biodrowego to czesta choroba w tej rasie. Kupujac ON-a z
rodowodem nie ryzykujesz, ze kupujesz po dysplastycznych rodzicach.
Jak juz sie zdecydujesz na psa z rodowodem, to przed zakupem popros o
pokazanie protokolu przegladu miotu. Zorientujesz sie czy nie bylo jakis wad
w miocie i czy szczenieta byly w odpowiednim stanie podczas przegladu.
Mozesz takze sprawdzic opinie o danym miocie i o hodowcy dzwoniac do zwiazku
kynologicznego z ktorego pochodzi. I popros kierownika sekcji ON-ow aby
powiedzial Ci cos na ten temat. Jesli to bedzie oddzial we Wroclawiu, to
najlepiej tam pojedz osobiscie. Zreszta warto wlasnie jechac do kierownika
sekcji i zapytac o to na co zwrocic uwage przy zakupie.
U ON-ow wazna jest tez psychika. Wiec tez o nia pytaj. ON-y z rodowodem sa
dopuszczane do hodowli tylko po przejsciu prob psychicznych - nie wiem jak
to sie wlasciwie nazywa. Ale chodzi wlasnie o sprawdzenie psychiki.
Popisz troche listow do hodowcow - popytaj o rase i na co masz zwracac
uwage.
jak popiszesz do paru hodowcow, to sie zorientujesz co i jak.
Nie polece Ci zadnych hod0owcow bo sie nie znam na ON-ach.
Ale sprrobuj napisac do wlascicieli tych stron, mysle, ze Ci cos
podpowiedza:
http://www.arkonapark.hg.pl/
http://www.belkamp.prv.pl/

Pozdrawiam Hania
t***@op.pl
2003-08-19 13:49:33 UTC
Permalink
Post by Gabriel
Witam!
Chcemy miec psa, wybor padl na owczarka niemieckiego. Chcemy go wychowac od
szczeniaka, wiec chyba zdecydujemy sie na kupno ok. 3-miesieczniego pieska z
hodowli, z rodowodem lub bez, oby był rasowy. Chcialbym zapytac, na co
zwrocic uwage przy wyborze? W prasie jest sporo ogloszen z Dolnego Slaska,
ceny wahaja sie od 150 do ponad 1500 zl, wiec jakies roznice byc musza. Jak
ustrzec sie przed nieuczciwym sprzedawca? Jestem z Wroclawia, moze ktos z
Was polecilby mi jakiegos hodowce?
Uprzedzajac ew. posty od razu podpowiem, ze mialem juz psa (kundelka ze
schroniska), wiec wiem, jaki to obowiazek i odpowiedzialność Warunki na
owczarka tez mamy dobre - dom z ogrodkiem, obok park, 3 minuty spacerkiem
nad Odre, wiec spokojnie ;-)
gabriel
Gabrielu - rozumiem Twój wybór, bo sama jestem miłośniczką i szczęśliwą
właścicielką dwóch ON-ek. Piękny, mądry pies, chętny do nauki i do współpracy z
właścicielem. Jednocześnie duże wyzwanie. To pies pracocholik, nie może być
zdany sam na siebie, od najwcześniejszych dni potrzebuje pracy - nazywany jest
często pracocholikiem. ON w domu to swoiste pół etatu, bo jakieś 4 godziny
dziennie wymaga pracy z przewodnikiem, zajmowania się nim. W przeciwnym razie
nieszczęście gotowe - mamy dużego, nieułożonego, silnego psa o ogromnym
temperamencie i niespożytej energii. Chcesz się tego podjąć? masz taką
możliwość? powtórzę raz jeszcze: gratuluję wyboru i żyuczę wytrwałości w
ciężkiej pracy, która Cię czeka. Na swoje nieszczęście chyba ON jest tak
popularny, że trafia często w nieodpowiednie ręce, do ludzi, którzy nie mogą
temu sprostać. Dlatego też jest pewnie tak popularnym rezydentem schronisk i
bohaterem (negatywnym) kolejnych pogryzień. Na nieszczęście dla rasy i przez
ludzką bezmyślność jakoś co trzeci kundel w tym kraju wyglądem przypomina ON.
Ale do rzeczy:
Różnice w cenie wynikają choćby stąd, czy handlarz (bo hodowca to nie jest)
oferuje Ci mniej lub bardziej przypominającego ON szczeniaka, czy rzeczywiście
owczarka niemieckiego. Zdecydowałeś, że chcesz ON - Twój pies ma tak właśnie
wyglądać, taki mieć charakter i pewnie jeszcze chciałbyś, by był zdrowy?
Aby miot był legalny, rodzice owczarka niemieckiego muszą mieć uprawnienia
hodowlane, czyli muszą być zdrowi fizycznie (badania w kierunku dysplazji,
przegląd miotu), zdrowi psychicznie (testy psychiczne, odpowiedni stopień
wyszkolenia) i wygląd zgodny ze wzorcem rasy (oceny z wystaw). Dba się również
o zdrowie suki hodowlanej (a zdrowa tylko suka dać może zdrowe szczeniaki),
która może rodzić jedynie raz w roku, do 8 roku życia. Taki miot będzie
legalny, udokumentowany, szczenięta z tatuażami i metryczkami, na podstawie
których w przyszłości można wyrobić im rodowody. Wszystkie szczeniaki z tego
miotu mają metryczki, wszystkie są rodowodowe. Szczeniak oferowany jako rasowy
bez rodowodu, po rodowodowych rodzicach, ale bez rodowodu jest szczeniakiem z
nielegalnego miotu, czyli ww. warunki nie zostały dopełnione. Tu trafić się
może różnie - od zwykłego kundelka, którego przodkowie w dziesiątym pokoleniu
może stali obok owczarka niemieckiego, szczenię po suce, która uprawnień zdobyć
nie mogła z uwagi na jakieś wady, ewentualnie ma uprawnienia hodowlane, ale
właściciel nie przypilnował jej podczas cieczki i mamy owoc mezaliansu z
kundlem z sąsiedztwa. Różnie bywa. Historyjki opowiadane przez handlarzy przy
sprzedaży takich szczeniaków są dość podobne - "mają psy do kochania a nie do
wystawiania, nie chcieli jeździć z sunią na wystawy, żeby jej nie męczyć, a
dopuścili ją dla zdrowia, bo przecież suka musi przynajmniej raz w życiu mieć
młode" = to wszystko bzdura. Czasem usłyszeć można inne kłamstwo - "to n-ty
szczeniak z miotu i dlatego nie ma rodowodu, poprzednie oczywiście miały".
Nie widzę potrzeby płacenia za takie kłamstwa. Psa kupuję albo w porządnej
hodowli, albo biorę ze schroniska. W schroniskach takich psów od wyboru do
koloru, z rodowodami i bez, szczeniaków i dorosłych. I nikt nie każe sobie
płacić za kłamstwa.

A porządne hodowle? Najlepiej skontaktować się z oddziałem ZKwP i poprosić o
adresy. Jesteś z Wrocławia? - masz w pobliżu parę hodowli owczarków
niemieckich :-)

ZWIĄZEK KYNOLOGICZNY W POLSCE
ODDZIAŁ WE WROCŁAWIU
ul. Leszczyńskiego 7
50-078 Wrocław
Tel/fax: 343-25-22, fax 342-13-41
www.zkwp-wroclaw.org.pl
e-mail: ***@zkwp-wroclaw.org.pl
BIURO ODDZIAŁU CZYNNE:
- poniedziałki: 11.00-14.00
- wtorki: 15.00-20.00
- środy: 15.00-20.00
- czwartki: 15.00-20.00 (Sekcja Owczarka Niemieckiego godz. 18.30-20.00)
- piątki: 15.00-20.00

Możesz poszukać też w wykazie zamieszczonym na stronie Jacka Żydzika
http://www.jacentus.and.pl/hodowle.htm

Uważnie wybieraj hodowlę, w hodowli dobrze przyjrzyj się suce, po której chcesz
kupić szczenię, później z namysłem wybierz szczeniaka - dobry hodowca podpowie
Ci, który szczeniak będzie dla Ciebie najodpowiedniejszy, Ty musisz wybrać
dobrego hodowcę. Bez pośpiechu, bo pośpiech nie jest dobrym doradcą, gdy
decydujemy z kim mamy spędzić przynajmniej 15 najbliższych lat.
Pozdrawiam,
Inka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mal
2003-08-19 17:16:51 UTC
Permalink
Ja sie pod tym wszystkim podpisuję obiema rękami!!!
Nie kupuj psa, jeśli jego rodzice są z rodowodem a on nie - to
czyste oszustwo, nie masz nawet gwarancji, ze ten szczeniak
jest dzieckiem prezentowanych rodziców, a jeśli jest
to czemu nie ma rodowodu? powody już były wymieniane.
Sama miałam psa bez papierka, bo po co mi to itd.
pies pożyl 7 lat, choroba genetyczna serca. Byl super
ale stwierdziłam, ze nigdy więcej psa bez rodowodu.

Kolejna rzecz - namnażacze psów często nie dbają o zdrowie
suk, kryją przy każdej cieczce, nie prześwietlają, nie patrzą na to,
czy pies/suka ma jakieś choroby - rozmnażaja. Dobry pies to zdrowy
pies po zdrowych rodzicach ( i fizycznie i psychicznie). Jak nie chcesz
psa z rodowodem - odwiedź schronisko, tam jest takich piesków
wystarczająco dużo.

Jeśli masz psa bez papierów to nie masz nigdy gwarancji, ze wyrośnie
na owczarka, później są rozczarowania - znam kilkanaście osób, które
kupiły ONa i jakoś im starsze szczenię tym mniej do tej rasy podobne
i koniec końców rósł pies, którego pra-pra-pradziadek stał koło owczarka.
Wiele takich osób jest rozczarowanych, wiele psy oddaje :( Mam nadzieje,
ze do nich nie należysz, ale chcesz ON - kup psa z papierami.

Dobry hodowca nie miewa psów starszych niż 7-10 tyg na sprzedaż :)
Po prostu ma zbyt, nie ma wielu suk (wypada z każdą iść na spacer, a doba
ma tylko 24 h:) więc i miotów nie ma wiele. Dobiera reproduktora tak,
by miot był jak najlepszy, by wydobyć zalety i zminimalizować wady, to
bardzo ważne, w końcu rasa ma się rozwijać i temu sluzy celowa hodowla.
We Wrocławiu i okolicy znajdziesz na pewno takich hodowców.
Pozdrawiam
Mal
Midnight Wind
2003-08-19 21:13:48 UTC
Permalink
Post by Mal
Dobry hodowca nie miewa psów starszych niż 7-10 tyg na sprzedaż :)
Niestety to nie jest prawda. Znam dobre hodowle, ktore miewaly szczenieta
nawet po 8 miesiecy.
Dlaczego?
Chociazby np. dlatego, ze rasa niemodna. W niektorych rasach naprawde
strasznie ciezko sie sprzedaja szczenieta.
Pozatym dobry hodowca nie obiecuje ludziom wszystkiego co chca uslyszec -
tzn, ze pies nie demoluje, nie ucieka, przypilnuje domu, nie musi biegac.
Juz slyszalam o takich kitach wciskanych przez hodowcow, ze az glowa boli.
Nawet o Husky sprzedanym do pilnowania domu. Przeciez Husky samemu trzeba
pilnowac, zeby nie prysnal. A gdzie mu do pilnowania czegokolwiek.
Jesli sie mowi prawde o rasie, to wiadomo, ze czesc ludzi zrezygnuje, bo
rasa nie spelnia ich oczekiwan.
Sa okresy w roku, ze szczenieta wogole sie nie sprzedaja. Np. wakacje.
Wtedy raczej psy laduja w schroniskach, sa wyrzucane z jadacego na wakacje
samochodu, przywiazywane w lesie do drzewa, niz sa kupowane.
Pozdrawiam Hania
Gabriel
2003-08-20 07:16:39 UTC
Permalink
Ten wpis może być nieodpowiedni. Kliknij, aby go wyświetlić.
Mal
2003-08-20 10:09:31 UTC
Permalink
Post by Gabriel
. Co mi sie spodobalo - potrafi poprosic o
spacer - bierze do pyska smycz i staje pod drzwiami.
Jak weźmie smycz i stanie pod drzwiami to z nim nie wychodź wtedy, zająć go
na 2-3 min czymś, wziąć samemu smycz i wyjść. Bo on wam daje sygnał do
wyjścia a wy posłusznie wychodzicie - szybko mu się spodoba dyktowanie
warunków.
Post by Gabriel
W nocy wolal spac obok
czlowieka (na podlodze rzecz jasna), gdy zostawal sam w przedpokoju
piszczal. Pewnie mu to minie za kilka dni.
Jeśli piszczy a Ty go wpuszczasz to mu nie minie. Przeicerpieć nieprzespaną
noc ale nie ulec i nie wpuszczać, bo inaczej to dopiero będzie piszczał.
Uczy się w tej chwili, ze jak on zapiszczy to wy mu otwieracie drzwi - jak
zapiszczy a nie otworzyćie to będzie piszczal głośniej - pewnie nie
slyszycie... A jak się raz nauczy, ze to nic nie daje to przestanie
piszczeć.
Post by Gabriel
nie bede nikogo oszukiwac - nie stac mnie na jednorazowy
wydatek co najmniej 1000 zl.
No cóż, jeśli wziąć pod uwagę miesieczny koszt utrzymania pieska to
odkładanie tej sumy co miesiąć tak, jakby pies juz był szybko pozwala
uzbierać na psa.

Poza tym ten piesek jest juz troche podrosniety
Post by Gabriel
i bedziemy z nim miec troche mniej klopotow w stylu pogryzione meble, buty,
ubrania itp., bo nasz szczeniak potrafi sie zajac wskazana zabawka, pobrykac
w ogrodzie i w miare spokojnie spac w domu.
Nie miej takiej nadzieji :))) jak mu zacznął się nowe zęby wyrzynać, rosnąć
i ostatecznie utrwalać ( nie wiem, jak to nazwać fdachowo) to wtedy zacznie
gryźć :) gryzienie na początku wszystkiego przez malucha jest w sumie mniej
uciążliwe niż potem przy wymianie zębów :) Jeszcze wszystko przed wami :)))
Pozdrawiam i życzę pociechy z psiaka :)
Mal
p.s. aha, nie puszczajcie go samego na ogród, bo z doświadczenia wiem, ze
nauczy się sam znajdować sobie rozrywki typu kopiemy dołek, wyrywamy kwiatki
itp. Lepiej na początku być z nim i od razu nie pozwalać na takie rzeczy to
potem mu to do głowynie przyjdzie.
Ola
2003-08-20 10:20:22 UTC
Permalink
Post by Mal
Nie miej takiej nadzieji :))) jak mu zacznął się nowe zęby wyrzynać, rosnąć
i ostatecznie utrwalać ( nie wiem, jak to nazwać fdachowo) to wtedy zacznie
witam

a w jakim wieku szczeniakowi zaczynaja rosnac stale zeby ?

pozdrawiam

ola
Mal
2003-08-20 11:51:24 UTC
Permalink
Rosnąć to zaczynają szybko, chyba pierwsze gubi jak ma jakieś 4 miesiące,
może nawet wcześniej, nie pamiętam, ale potem jak już urosną to się osadzaja
mocniej w zębodołach - to jest rozrywka :) Wszystko swędzi itrzeba gryźć.
Ten okres przypada na jakiś 6-7 miesiąć zycia.
Pozdr
Mal
Midnight Wind
2003-08-20 13:37:29 UTC
Permalink
Post by Ola
a w jakim wieku szczeniakowi zaczynaja rosnac stale zeby ?
Pierwsze mleczaki zaczynaja wypadac ok 3,5 miesiaca zycia. 5,5 miesieczne
szczenie powinno miec juz komplet stalych zebow.
Nie jest to oczywiscie dokladna regula ale w przyblizeniu.
Hania
Gabriel
2003-08-20 11:56:01 UTC
Permalink
Dzieki za uwagi! Dzisiaj ide do ksiegarni kupic madra ksiazke. Wiem, ze
najpierw powinienem byl kupic ksiazke, a potem psa, ale stalo sie odwrotnie.
Gabriel
2003-08-20 11:57:37 UTC
Permalink
Post by Mal
p.s. aha, nie puszczajcie go samego na ogród, bo z doświadczenia
wiem, ze nauczy się sam znajdować sobie rozrywki typu kopiemy dołek,
wyrywamy kwiatki itp. Lepiej na początku być z nim i od razu nie
pozwalać na takie rzeczy to potem mu to do głowynie przyjdzie.
No pewnie - caly czas ktos przy nim teraz jest, w koncu trzeba mu pokazac,
co wolno, a czego nie.
Natalia
2003-08-20 07:56:00 UTC
Permalink
Post by Midnight Wind
Post by Mal
Dobry hodowca nie miewa psów starszych niż 7-10 tyg na sprzedaż :)
Niestety to nie jest prawda. Znam dobre hodowle, ktore miewaly szczenieta
nawet po 8 miesiecy.
Dlaczego?
Chociazby np. dlatego, ze rasa niemodna.
Masz stuprocentową rację, jeśli chodzi o niemodne rasy. Np. saluki
praktycznie nikt już nie rozmnaża, bo potem siedzi w domu z rocznym miotem.
Ale tu chodzi o ONa, a trudno nazwać je mało popularną rasą.

Natalia
Midnight Wind
2003-08-20 13:42:15 UTC
Permalink
Post by Natalia
Masz stuprocentową rację, jeśli chodzi o niemodne rasy. Np. saluki
praktycznie nikt już nie rozmnaża, bo potem siedzi w domu z rocznym miotem.
Moj kolega ma niesprzedane ponad roczne Borzoje. Moze juz z poltora roku
maja. Zdaje sie, ze jeszcze sa dwa. Jednego (raczej jedna) chcial nawet
oddac za darmo ale pod warunkiem, ze bedzie wystawiana na wystawach. Podobno
jakis bardzo ladny okaz.
Ale nie udalo mu sie nawet znalezc pod takim warunkiem.
Pozdrawiam Hania.

Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...