Post by MarekPost by bartekltgLatanie jest _znacznie_ prostsze.
Bardzo prosze nie pisać bzdur, bo jeszcze młodzież jest w stanie to
uwierzyć.
I bardzo dobrze, może nie będą powtarzać "krowy się od dronów
paść przestają".
Post by MarekOd razu widać, że nigdy prawdziwym modelem nie latałeś.
Co ma latanie dronem do trudności zbudoania autonomicznego
latadłą?
Post by MarekPrzez te cholerne drony teraz wszystkim się wydaje, że to takie proste
bo to "samo lata". A to jest mega trudne, bo
Bzdury.
Post by Marek1.Nie można się zatrzymać i poczekać bez ciągłego zużycia energii,
Samochod może.
A na co dron ma czekać?
Złapie mnie skurcz w palcach i nie bedę mógł droną sterować?
Super istotne w autonimicznych systemach;-)
Post by Marek2. trzeba walczyc z wiatrem, byle podmuch zmienia kompletnie warunki
latania lub wręcz je uniemożliwa. Dla samochodu nie ma to znaczenia.
Jeśli mamy huragan, nie wypuszczamy drona. Nie widze tu żadnego hi-tech.
Post by Marek3. trzeba umieć orientować się w przestrzeni bez punktów odniesienia
I gdzie tu problem dla automatu z GPS i kompasem 9osiowym?
Mam wrażenie, że przekładasz trudność pilotażu samolotem
przez człowieka.
Post by Marek4. Trzeba uważać na latające drapieżniki, które chętnie atakują
niewielkie modele (osobiscie mialem przypadek z jastrzębiem, model
oczywiscie zbiszczony).Wymieň przynajmniej dwa drapieżniki, które
atakują samochody.
Z tym nic nie zrobisz. Dlatego policja tu i tam ma jastrzębie
i inne podobne dinozaury do ściągania dronów.
Post by Marek5. Każda awaria w powietrzu prawie jest jednoznaczna ze zniszczeniem
modelu. Bardzo rzadko daje się awaryjnie wylądować bez poważnych
uszkodzeń albo w modelu albo w miejscu przyziemienia. Samochod
przyziemia jakby bezpieczniej.
I co to ma wspolnego z problemem pilotowania drony?
Post by Marek6. Trzeba uważać na przeszkody, które normalnie na drodze nie występują
a których nie widać w powietrzu np. linil enegetyczne.
Latasz powyżej, a wysokiego napięcvia masz zmapowane.
Zanim zaczniesz dyskutować, skup się najpierw i przeczytyaj, o czym
chcesz dyskutować.
Stwierdziłeś, że na razie nie mamy autonomicznych pojazdów drogowych
w masowiej produkcji, więc nie powinniśmy brać się za autonomiczne
pojazdy latające.
Co jest implikacją głupią, bo czynniki sprawiające problemy w ruchu
drogowym, które hamowały wprowadzenia autonimicznych pojazdów,
w powietrzu nie występują.
Nie mówiąc o malutkim szczególe, jak to, że autonimiczne latanie
i lądowanie jest używane od jakiś co najmniej 35 lat.
pzdr
bartekltg