Discussion:
PR - bezsensy taryfowe
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
s***@gmail.com
2018-02-22 14:29:41 UTC
Permalink
Właśnie sobie testuje internetowy system zakupu biletów i zauważyłem totalny bezsens - na odcinku Radomsko-Łodź obowiązuje oferta "połączenie w dobrej cenie" za 17 zł. Z Regiokartą wychodzi tylko o 1,60 taniej, no ale rozumiem, że promocje się nie łączą.

Nie to jest bezsensem - bezsensem jest to natomiast, że ze stacji następnej, czyli z Dobryszyc, bilet kosztuje już 22 zł wg taryfy podstawowej. Podróżny musi WIEDZIEĆ, że należy kupić bilet z Radomska, by był tańszy. Analogiczna promocja "Bilet Taniomiastowy" w IC działa zgodnie z logiką - skoro z Częstochowy do Łodzi jest 29,99 to i z Radomska, dla którego oficjalnie promocja nie obowiązuje - też jest 29,99 a nie według odległości (co zresztą wypada niewiele już drożej, ale jednak drożej).

Logika nakazuje, aby bilet od stacjo pośrednich w takich promocjach też był tańszy, aż do stacji, w której tańszy jest bilet "z tabelki".

I później znowu - bilet z Radomska do Koluszek to 18,60 - kogoś tam pogięło. Wprawdzie Koluszki nie są może popularnym celem wyjazdów, ale np. gdy ktoś się zamierza przesiąść w Koluszkach na IC, to musi WIEDZIEĆ, że opłaci mu się kupić bilet do odleglejszej Łodzi.

Podobnie - ze stacji Gorzkowice do Piotrkowa Trybunalskiego cena biletu to 4 zł (oj busiarze ostro się musieli PR dać we znaki) ale z następnej, a więc bliżej Piotrkowa stacji - Wilkoszewice - bilet kosztuje 6,50

Żeby było jeszcze śmieszniej - "połączenie w dobrej cenie" z Gorzkowic do Łodzi kosztuje 14 zł, a z Gorzkowic do Piotrkowa 4 zł a z Piotrkowa do Łodzi 8 zł, czyli opłaci się przełamać trasę i kupić osobno z Gorzkowic do Piotrkowa i z Piotrkowa do Łodzi - za 12 zł.

Kto powinien się mocno walnąć w czaszkę.
Jakub Rakus
2018-02-22 17:26:52 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Kto powinien się mocno walnąć w czaszkę.
No ciężkie głowy wymyślają te taryfy :D Na szczęście kasjerki często
bywają na tyle ogarnięte, że same zaproponują bilet tańszy na relację
dłuższą, ale pokrywającą się z tą, na której chcemy jechać.

Inna ciekawostka, jak się popatrzy w Taryfę Przewozową na tabelki z
cenami biletów miesięcznych to każda z nich kończy się odległości 200
km. A jak miałbym życzenie kupić sobie miesięczny Łódź - Poznań?
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
s***@gmail.com
2018-02-22 18:51:14 UTC
Permalink
Post by Jakub Rakus
Przewozową na tabelki z
cenami biletów miesięcznych to każda z nich kończy się odległości 200
km. A jak miałbym życzenie kupić sobie miesięczny Łódź - Poznań?
Tu akurat sprawa prosta. Kupujesz w takiej sytuacji sieciowy
Jakub Rakus
2018-02-22 21:12:50 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Tu akurat sprawa prosta. Kupujesz w takiej sytuacji sieciowy
Ale dlaczego? Gdzieś jest tak napisane, że musi być sieciowy powyżej 200 km?
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
s***@gmail.com
2018-02-22 21:24:57 UTC
Permalink
Post by Jakub Rakus
Ale dlaczego? Gdzieś jest tak napisane, że musi być sieciowy powyżej 200 km?
No jest napisane, że miesięczny tylko do 200.
Poza tym cenowo różnica niewielka - za 200 km 324 zł, miesięczny 369 - naturalnie więc bilet sieciowy jest kontynuacją odcinkowych.

Zresztą są też względy praktyczne - przy długich relacjach pojawiają się alternatywne trasy - np. rzeczona relacja Łódź - Poznań może być przez Kutno a może być przez Ostrów. Na odcinkowym trzeba by się zdecydować a na sieciowym masz dowolność.
s***@gmail.com
2018-02-22 21:48:12 UTC
Permalink
Kolejna interesująca rzecz - dziwne dysproporcje w cenach za Regio i InterRegio - wprawdzie IR, to już niemal historia, no ale jednak jeżdżą z Warszawy do Łodzi.

I teraz różnica w cenie R oraz IR w ciekawy sposób się zmienia - łatwo można to analizować w tabelce z dopłatami z R do IR:do 5 km róznica wynosi aż 7 zł 4 vs 11), za to później *maleje* aby przy kilometrażu 40 km osiągnąć wartość zaledwie 40 groszy! (10,60 vs 11) po czym znów rośnie. Przy 140 km (największy realny dystans współcześnie kursujących IR) różnica wynosi 8,30 (23,60 vs 31,90)
Przemysław Kowalik
2018-02-24 22:24:14 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Kolejna interesująca rzecz - dziwne dysproporcje w cenach za Regio i
InterRegio - wprawdzie IR, to już niemal historia, no ale jednak
jeżdżą z Warszawy do Łodzi.
I teraz różnica w cenie R oraz IR w ciekawy sposób się zmienia -
łatwo można to analizować w tabelce z dopłatami z R do IR:do 5 km
róznica wynosi aż 7 zł 4 vs 11), za to później *maleje* aby przy
kilometrażu 40 km osiągnąć wartość zaledwie 40 groszy! (10,60 vs 11)
po czym znów rośnie. Przy 140 km (największy realny dystans
współcześnie kursujących IR) różnica wynosi 8,30 (23,60 vs 31,90)
Dopłaty do 1 kl/wyższej kategorii też powinny spełniać zasady słabej
monotoniczności i subaddytywności, w przeciwnym przypadku może bardziej
opłacać się brać wiele dopłat na "podrelacje" zamiast jednej na całą
relację. W czasach gdy IR (i śp. RE) śmigały po całym kraju był to
isitotny problem. Przez pewien czas podobna sytuacja tyczyła dopłat O/P,
gdy pośpiechy były jeszcze w PR.

PK

---
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
Kolejoman
2018-02-28 23:47:00 UTC
Permalink
Post by Przemysław Kowalik
Dopłaty do 1 kl/wyższej kategorii też powinny spełniać zasady słabej
monotoniczności i subaddytywności, w przeciwnym przypadku może bardziej
opłacać się brać wiele dopłat na "podrelacje" zamiast jednej na całą
relację. W czasach gdy IR (i śp. RE) śmigały po całym kraju był to
isitotny problem. Przez pewien czas podobna sytuacja tyczyła dopłat O/P,
gdy pośpiechy były jeszcze w PR.
Loading Image... :P :P

Pozdr.
Grzesiek
Przemysław Kowalik
2018-03-01 11:33:08 UTC
Permalink
Post by Przemysław Kowalik
Dopłaty do 1 kl/wyższej kategorii też powinny spełniać zasady słabej
monotoniczności i subaddytywności, w przeciwnym przypadku może
bardziej opłacać się brać wiele dopłat na "podrelacje" zamiast jednej
na całą relację. W czasach gdy IR (i śp. RE) śmigały po całym kraju
był to isitotny problem. Przez pewien czas podobna sytuacja tyczyła
dopłat O/P, gdy pośpiechy były jeszcze w PR.
http://www.kolejomania.rail.pl/bzdury/zestaw_konesera.jpg    :P :P
Wydaje mi się, że już to gdzieś widziałem (na jakimś forum kolejowym,
być może w postaci tekstowej).

Swoją drogą, gdyby (czysto teoretycznie) IR-ki znów zaczęły hulać, to i
problem z dopłatami R-IR by wrócił. W końcu nadal istnieje nawet
stosowna tabela dopłat (strona 6 w pliku, numerowana jako 113)
https://polregio.pl/media/6930/tabele-op%C5%82at-dzia%C5%82-iii-taryfy-przewozowej-od-22122017-r.pdf

Jak widać, dopłata za 36-40 km to 0,40 PLN, ale za 54-59 km jest jeszcze
lepiej - tylko 0,30 PLN. :-)

PK

---
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

s***@gmail.com
2018-02-23 10:30:48 UTC
Permalink
Sprawdzałem teraz relację Częstochowa-Koluszki i wychodzi IC/TLK 34 zł, ale to jednak normalne, bo Taniomiastowy obowiązuje na relacje bezpośrednie, a obecnie żaden IC/TLK via Częstochowa-Łódź nie jedzie przez Koluszki. Trochę tylko lipa, że gdy ktoś z Czwy do Łodzi chciałby jechać IC/TLK z przesiadką - a jednak "warszawskich" icków jest nieco więcej, to musi zapłacić całe 40 zł bez "Taniomiastowego".
Laik się naprawdę w tym może pogubić ;)
Przemysław Kowalik
2018-02-24 22:18:17 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Właśnie sobie testuje internetowy system zakupu biletów i zauważyłem
totalny bezsens - na odcinku Radomsko-Łodź obowiązuje oferta
"połączenie w dobrej cenie" za 17 zł. Z Regiokartą wychodzi tylko o
1,60 taniej, no ale rozumiem, że promocje się nie łączą.
Nie to jest bezsensem - bezsensem jest to natomiast, że ze stacji
następnej, czyli z Dobryszyc, bilet kosztuje już 22 zł wg taryfy
podstawowej. Podróżny musi WIEDZIEĆ, że należy kupić bilet z
Radomska, by był tańszy.
Ta sprawa była już nawet badana przez UTK. Podobno nic mogą zrobić, bo
nie jest zakazane, żeby bilet na fragment relacji był droższy niż na całą
relację.
Post by s***@gmail.com
Analogiczna promocja "Bilet Taniomiastowy" w IC działa zgodnie z
logiką - skoro z Częstochowy do Łodzi jest 29,99 to i z Radomska,
dla którego oficjalnie promocja nie obowiązuje - też jest 29,99 a
nie według odległości (co zresztą wypada niewiele już drożej, ale
jednak drożej).
Na samym początku oferowania ofer relacyjnych AFAIR tak nie było. Np.
relacyjny w BGE na odcinku Gdynia-Poznań można było kupić tylko w pełnej
relacji (lub ewentualnie ze wszystkich stacji trójmiejskich) do Poznania
(lub na odwrót). Na szczęście się ogarnęli i naprawili.

KŚ (przynajmniej przez internet) sprzedają bilety liniowe na dowolną
"podrelację" (choć są to formalnie bilety czasowe wieloprzejazdowe,
trochę coś innego niż PwDC)

KM (przynajmniej przez internet) sprzedają takie bilety relacyjne nie
tylko w pełnych relacjach, ale także na "podrelacje" np. Błonie-Gostynin
na bilecie z oferty "Warszawa-Gostynin/Płock".
Post by s***@gmail.com
Logika nakazuje, aby bilet od stacjo pośrednich w takich promocjach
też był tańszy, aż do stacji, w której tańszy jest bilet "z
tabelki".
Logika tak, ale prawo nie. "Wszystkie możliwe" relacje w PwDC są
wymienione tylko na Gdańsk-Gdynia za 4 PLN. Natomiast na sezonówce
Białystok-Waliły są zdefiniowane wszystkie możliwe relacje z cenami
równymi 50% taryfy podstawowej i do tego są wyłączone stacje
białostockie poza głównym i Fabrycznym. Jest to de facto taryfa
kilometrowa na jedną trasę (coś jak bilet lubartowski) ale zdefiniowana
jako PwDC. :)
Post by s***@gmail.com
I później znowu - bilet z Radomska do Koluszek to 18,60 - kogoś tam
pogięło. Wprawdzie Koluszki nie są może popularnym celem wyjazdów,
ale np. gdy ktoś się zamierza przesiąść w Koluszkach na IC, to musi
WIEDZIEĆ, że opłaci mu się kupić bilet do odleglejszej Łodzi.
Musi wiedzieć.
Zgodnie z Załącznikiem II do unijnego rozporządzenia 1371/2007 mówiącym
o obowiązkach informacyjnych przewoźników i sprzedawców biletów, w tym o
warunkach odbycia najtańszej podróży moim zdaniem pasażer powinien być
defaultowo informowany przez każdy kanał sprzedaży o takiej możliwości
jak piszesz.
W internecie ceny relacyjne dla "podrelacji", dla których się to opłaca,
są oferowane w IC i KM oraz (bilety liniowe) w KŚ. Reszta tego nie
obsługuje.
Post by s***@gmail.com
Podobnie - ze stacji Gorzkowice do Piotrkowa Trybunalskiego cena
biletu to 4 zł (oj busiarze ostro się musieli PR dać we znaki) ale z
następnej, a więc bliżej Piotrkowa stacji - Wilkoszewice - bilet
kosztuje 6,50
Żeby było jeszcze śmieszniej - "połączenie w dobrej cenie" z
Gorzkowic do Łodzi kosztuje 14 zł, a z Gorzkowic do Piotrkowa 4 zł a
z Piotrkowa do Łodzi 8 zł, czyli opłaci się przełamać trasę i kupić
osobno z Gorzkowic do Piotrkowa i z Piotrkowa do Łodzi - za 12 zł.
KM "dzielą" trasy na "podrelacje" z wieloma biletami, jeżeli się to
opłaca. Reszta przewoźników nie.
Post by s***@gmail.com
Kto powinien się mocno walnąć w czaszkę.
To, co opisałeś są to przykłady złamania 2 podstawowych reguł tworzenia
taryf
1) Słabej rosnącej monotoniczności (ceny są niemalejącą funkcją odłeglości)
2) Subaddytywności (nie opłaca się kupować wielu biletów na podrelacje
zamiast jednego na całość)

Swoją drogą u nas jeszcze nie jest najgorzej. W UK powstały specjalnie
serwisy Fare Splitting/Ticket Splitting, które dokonują optymlizacji
cenowych. Rekordzista ponoć znalazł (i skorzystał) połączenie, dla
którego najtaniej było kupić po 28 (dwadzieścia osiem/twenty-eight)
biletów w każdą stronę!


PK

---
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
Loading...