Post by IkselkaPost by ACMM-033Sam podłączyłem, tylko sprzęt przysłali, w czym rzecz?
Hmmm, żtp obrazowo - udostępniasz swoją moc obliczeniową dla jakiegoś celu,
o którym nie wiesz tak naprawdę NICZEGO. To nie jest zbyt mądre. Bowiem
każda, (KAŻDA!) organizacja może Cię w ten sposób wykorzystać, wystarczy,
że wymyśli CEL, który dobrze trafi do Twego przekonania. Tak naprawdę NIE
WIESZ, co oprócz deklarowanyego pomiaru prędkości internetu robi
urządzenie, które CI PODŁĄCZONO. Dlatego zaiste nie wiesz, co TY sam
podłączyłeś, ani co TOBIE podłączono.
Możesz być spokojna, do kompa mi nie wejdzie, ale pozwól, proszę, że o
całość TYLKO JA będę się martwić. A na dużej maszynie nie przepuszczam
danych wrażliwych.
Wiem, co to jest. Najpierw poczytałem o tym, przeanalizowałem i zdecydowałem
się.
Post by IkselkaPost by ACMM-033Mam i używam, BO MOGĘ. Ot, cała filozofia.
Filozofią jest NIE używać, bo można NIE używać.
Bo ktoś tak powiedział?
Może ja mam tzw. pierdolca na punkcie pewnych rzeczy, ale z pewnością nie
mam tzw. paranoi na temat permanentnej inwigilacji. Jak zechcą mnie
namierzyć, to i bez tego to zrobią. Pikam na bramce w metrze swoim imiennym
biletem. Wiem, że zbierają o mnie dane, którędy, kiedy, dokąd... No i co?
Zjedzą mnie? A niech sobie widzą, że 15:47 jechałem Mostem Poniatowskiego,
niech zobaczą, że wieczorem przejechałem metrem z Wawrszyszewa i równo o
21:00 wysiadłem na Świętokrzyskiej. Kit im w oko, nie kradnę, nie zabijam,
nie bluzgam w tłumie, ustępuję starszym, zdjęć nieprzyzwoitych nie
wystawiam, ani nawet nie robię, no chyba, ze swojemu pieskowi robiącemu
kupkę, czy siusiu... czy biegającemu po trawce... czego mam się bać? O,
płaciłem kartą w sklepie, już się chowam, bo Obcy po mnie lecą...
Mam nie użyczyć 3 GB danych miesięcznie? Tyle, przewalam przez niecałe 4
minuty, a nawet poniżej 3, jak poleci z pełną prędkością. Użyczę. Jak 10
zechcą, też. Łącza starczy, zresztą, jak ciągnę, to urządzenie sie wyłącza.
Jak czegoś zechcą, to dadzą mi znać.
Małgosiu!
Nie dajmy się zwariować!
ONI wiedzą o nas więcej, niż przypuszczamy, ja tam prawie nie mam nic do
ukrycia.
Powiedz, czy mówisz mi o tym, ot, bo tak, "pro forma", czy może poczytałaś,
przeczytałaś, FAQ, regulamin, wymogi, zasady, jak to działa, co to jest, co
robi, kto dostanie, jak długo to potrwa, itd. Długo czytałem, zanim podjąłem
decyzję, to nie było ot, hopsiup. Decyzja moja była autonomiczna, od NIKOGO
niezależna, nikogo nie pytałem, gdybym chciał czyjegokolwiek zdania w
temacie, to z pewnością bym się zapytał.
Czy masz może jakieś konkrety, którymi powinienem się zainteresować, czy
tylko piszesz, bo ci się to nie podoba (nie musi, sorry, to nie moje
zmartwienie)? Tylko proszę, konkretne miejsce, rangi raczej większej, niż te
badziewia pudelkowate, czy inne plotkoserwisy. Jakoś przez te kilka miesiecy
nikt mi tego nie wypominał, mimo, że zamieszczam sygnaturkę jak teraz, także
ludzie, którzy mają net i programowanie w malutkim palcu nie zwracali na to
uwagi, a zrobili by to, gdyby coś istotnego wiedzieli. Jesteś pierwsza.
Ergo - wiesz coś, czego ci wszyscy inni nie wiedzą, napisz więc, o co
chodzi, bo ja naprawdę nie wiem i domysłów "co poeta miał na myśli" snuć nie
chcę, ani nie zamierzam... Proszę - konkretnie, więcej niż "oni cię
obserwują", bo ja o tym wiem. Niech to będzie coś naprawdę istotnego, co
mogło by spowodować zmianę mojej decyzji (po weryfikacji oczywiście).
--
Biorę udział w projekcie SamKnows, jeśli masz szybkie łacze i chcesz
dołączyć, kliknij obok... I participate in the SamKnows project, if you
have a fast link and want to join, click beside... https://www.samknows.eu