Ikselka
2016-08-02 15:27:39 UTC
http://deser.gazeta.pl/deser/7,111858,20415410,bohaterski-pies-uratowal-rodzine-przed-czterema-kobrami.html
Kolejny bohaterski zwierzak na liście. Zwierzęta mnie zadziwiają w sposób
nie dający się opisać... Też miałam bezpośrednią styczność z objawami ich
wielkiej empatii i odwagi - vide mój opisywany już tu kiedyś kot, nazwany
od tamtych wydarzeń Mruczysławem Chrobrym...
Ale nie tylko odwaga i poświęcenie dla ludzi (czyli dla swego stada) mnie w
zwierzętach poraża - jestem zafascynowana także innymi z ich strony
objawami miłości i oddania, inteligencji i czułości! Od moich zwierzaków
domowych wciąż i wciąż je otrzymuję... A mój bernuś Misiek nawet się na
mnie obraża, autentycznie!!! - robi to, kiedy np za długo jest sam na
dworze. Bierze przysmak w mordkę i natychmiast upuszcza na ziemię i się
odwraca d mnie tyłem albo odchodzi na bok. Muszę go wtedy wygłaskać i
przepraszać, zanim wreszcie weźmie do pysia przeprosinowy przysmak, który w
zwykłych warunkach przecież pochłania natychmiast...
Kolejny bohaterski zwierzak na liście. Zwierzęta mnie zadziwiają w sposób
nie dający się opisać... Też miałam bezpośrednią styczność z objawami ich
wielkiej empatii i odwagi - vide mój opisywany już tu kiedyś kot, nazwany
od tamtych wydarzeń Mruczysławem Chrobrym...
Ale nie tylko odwaga i poświęcenie dla ludzi (czyli dla swego stada) mnie w
zwierzętach poraża - jestem zafascynowana także innymi z ich strony
objawami miłości i oddania, inteligencji i czułości! Od moich zwierzaków
domowych wciąż i wciąż je otrzymuję... A mój bernuś Misiek nawet się na
mnie obraża, autentycznie!!! - robi to, kiedy np za długo jest sam na
dworze. Bierze przysmak w mordkę i natychmiast upuszcza na ziemię i się
odwraca d mnie tyłem albo odchodzi na bok. Muszę go wtedy wygłaskać i
przepraszać, zanim wreszcie weźmie do pysia przeprosinowy przysmak, który w
zwykłych warunkach przecież pochłania natychmiast...